Wydłuża się czas oczekiwania na powrót Igi Świątek na kort. Raszynianka po odpadnięciu w ćwierćfinale US Open postanowiła poświęcić więcej czasu na wypoczynek i regenerację i zrezygnowała z udziału w turnieju w Seulu. Dość niespodziewanie, ku rozczarowaniu kibiców wycofała się także z rozgrywek China Open, gdzie pojawi się m.in. jej największa rywalka - Aryna Sabalenka. Sabalenka rozpoczęła pogoń za Świątek. Pasjonująca rywalizacja gwiazd Rywalizacja Polki z Białorusinką to obecnie prawdziwa ozdoba touru. Od lat nie było dwóch tenisistek, które w tak dużym stopniu zdominowałyby rozgrywki, choć przez krótki czas Sabalenka spadła z drugiej na trzecią pozycję w rankingu, kosztem Coco Gauff. Świątek natomiast w poniedziałek rozpoczęła 122. tydzień na czele zestawienia. Magdalena Fręch znów świętuje sukces. Pomściła Igę Świątek, padł kolejny rekord W pewnym momencie strata Białorusinki w rankingu WTA do raszynianki była już kolosalna. 26-latka wzięła się jednak do pracy i sukcesywnie sięga po kolejne triumfu, zmniejszając przepaść dzielącą tenisistki. Sięgnęła po tytuły w Cincinnatti, a co ważniejsze w tegorocznym US Open i niemal dogoniła swoją oponentkę w rankingu WTA Race. Sabalenka ma obsesję na punkcie Świątek? Nieoczekiwane wyznanie ws. Polki W przeciwieństwie do Świątek, Sabalenka wystąpi w Pekinie, gdzie Polka przed rokiem triumfowała. Tym samym może znów odrobić do niej część strat. Dziennikarze portalu "Sportskeeda" przytoczyli zaskakujące słowa Alize Lim, która miała okazję w przeszłości rozmawiać z Białorusinką w podcaście "Tennis Channel Inside". Zdradziła, że ta nieustannie myśli o Idze Świątek. - Pamiętam, jak Aryna powiedziała mi w trakcie wywiadu dwa lata temu, że myśli o Idze w trakcie treningów, w trakcie sesji fitness, ponieważ ma już dość przegrywania z nią na mączce. Uwielbiam takie podejście. Być może podobne podejście ma Świątek. Podoba mi się, że obie napędzają się nawzajem i dzięki temu jesteśmy świadkami tak gigantycznej rywalizacji w kobiecym tenisie - zdradziła Lim. Iga Świątek jest już w drodze. Nagranie pojawiło się w sieci Tenisistki mierzyły się do tej pory dwunastokrotnie, a Iga Świątek ośmiokrotnie wyszła z pojedynków zwycięsko. Tak niekorzystny bilans musi mocno ciążyć przeraźliwie ambitnej Białorusince. Kibice nie mogą doczekać się ich kolejnej bezpośredniej rywalizacji. Najbliższa okazja rpawdopodobnie będzie w Wuhan.