Białorusinka na jeden z treningów w Kalifornii założyła strój PSG z numerem siódmym, a więc należącym do Kyliana Mbappe, czym potem nie omieszkała się pochwalić w mediach społecznościowych. To nie pierwszy raz, gdy Azarenka zawiera piłkarski wątek w mediach społecznościowych. Wcześniej tenisistka z Białorusi chwaliła Mbappe po meczach ze Strasbourgiem (2-1) i po rywalizacji z Pays de Cassel (7-0), gdzie Francuz strzelił pięć goli. Po tak spektakularnym wyczynie Azarenka założyła koszulkę z nazwiskiem Mbappe, tuż po wyeliminowaniu Amerykanki Jessiki Peguli (6:4, 6:1) w ćwierćfinale Australian Open. Z kolei przed meczem półfinałowym z Kazaszką Jeleną Rybakiną została poproszona przez organizatorów o zdjęcie koszulki tego klubu, co też uczyniła. "Myślę, że w tym wypadku w grę wchodziły kwestie sponsorskie. Logo było za duże. Wiem, że nie mogłam w niej grać. Mogę jednak wychodzić na kort w czym chcę. Robię to z własnych powodów" - tłumaczyła wtedy po przegranym pojedynku. Tenis. Wiktoria Azarenka dwa razy wygrał Indian Wells Azarenka wygrała dwa turnieje Indian Wells w karierze - w 2012 roku pokonała Rosjankę Marię Szarapową 6:2, 6:3, a cztery lata później wygrała z Amerykanką Sereną Williams 6:4, 6:4. Białorusinka mogła triumfować po raz trzeci, ale w 2021 roku przegrała w finale z Hiszpanką Paulą Badosą 6:7 (5-7), 6:2, 6:7 (2-7). W tegorocznej imprezie Azarenka jest rozstawiona z numerem 14. W pierwszej rundzie ma "wolny los", a w drugiej zagra albo z reprezentującą Kazachstan Julią Putincewą, albo Czeszką Karoliną Muchovą. PSG przystąpi do rewanżu z Bayernem, który odbędzie się 8 marca, z gorszej pozycji. Mistrzowie Francji przegrali pierwszy mecz na własnym stadionie 0-1 i w Monachium muszą odrabiać straty.