W drugim czwartkowym meczu półfinałowym w Paryżu Coco Gauff mierzyła się z Martiną Trevisan. To właśnie ta konfrontacja wyłoniła rywalkę dla Igi Świątek na sobotni finał. Gauff to utalentowana, 18-letnia zawodniczka ze Stanów Zjednoczonych, obecnie plasująca się na 23. miejscu w rankingu. Dlatego była delikatną faworytką starcia z Włoszką. 28-letnia Martina Trevisan to bowiem zawodniczka dopiero z 6. dziesiątki rankingu. French Open. Determinacja Trevisan w starciu z Gauff nie wystarczyła Włoszka miała w pierwszej partii sporo problemów przy własnym podaniu. Bywały momenty, gdy efektownie odgryzała się Gauff, ale ostatecznie Amerykanka wygrała tę partię 6:3, wykorzystując już pierwszą piłkę setową. W przerwie między setami Włoszka poprosiła o interwencję medyczną ze względu na problem z udem, ale dość sprawnie "pozbierała się" i przystąpiła z werwą do drugiej partii. W drugim secie zacięty był zwłaszcza czwarty gem, przy serwisie Trevisan. Pierwszą szansę na przełamanie Gauff w nim zmarnowała, przy kolejnej znakomicie wybroniła się Włoszka. I to mimo dość irytującego zachowania publiczności, bo tuż przed ważnym serwisem ktoś na trybunach mocno przeszkadzał Włoszce w koncentracji. Z powodu własnych błędów za moment Trevisan znów dała rywalce szansę, by ją przełamać, ale i trzeci break-point został przez nią wybroniony dobrą, agresywną grą. W końcu jednak Amerykance udało się dopiąć swego. Przełamała rywalkę przy czwartej próbie w tym gemie. Włoszce nie można było odmówić determinacji i waleczności, ale momentami zawodziła przy - wydawałoby się - relatywnie łatwych piłkach. Niewątpliwie ten pojedynek amerykańsko-włoski był bardziej wyrównany, niż jednostronny mecz Świątek z Kasatkiną, gdzie ta druga nie miała przy Polce praktycznie nic do powiedzenia. Jak się okazało, wspomniany czwarty gem był właściwie decydujący dla losów meczu. Włoszka po jego przegraniu nie była już w stanie nawiązać realnej walki z Gauff. Ostatecznie drugiego seta przegrała 1:6, a cały mecz w dwóch setach. Półfinał French Open: Coco Gauff - Martina Trevisan 6:3, 6:1 Czytaj także: Iga Świątek wzruszona po awansie do finału