Rywalka Igi Świątek w potrzasku. Niecodzienna decyzja WTA, szybka reakcja
Emma Raducanu podczas turnieju w Dubaju zmagała się z niezwykle trudną sprawą - na trybunach podczas jej meczów pojawił się stalker, który wcześniej śledził ją na ulicach miasta. Podczas meczu z Karoliną Muchovą Brytyjka była bardzo zestresowana. Ostatecznie sprawą zajęła się miejscowa policja. W związku z planowanym występem Raducanu w Indian Wells, organizatorzy zapowiedzieli pewne kroki, które pomogą zawodniczce czuć się bezpieczniej.
"Czuję, jakby odebrano mi wolność. Miałam tego wszystkiego dość, bo ciągle czułam na sobie spojrzenie. Cały czas oglądałam się za ramię" - mówiła Raducanu w 2022 roku. Te uczucia wróciły do niej w Dubaju. Podczas spotkania zauważyła, że jej stalker znajduje się na trybunach i zwróciła się w tej sprawie do sędzi.
Emma Raducanu walczy ze stalkerem
Amrit Magar prześladuje Emmę Raducanu odkąd ta była nastolatką. Przekazywał jej bukiety kwiatów z liścikami, mapy z zaznaczonym przejazdem do jej domu, a nawet włamał się do niej, by "przyozdobić" choinkę stojącą w jej ogrodzie i ukraść jednego stojącego na zewnątrz buta. Ostatecznie otrzymał zakaz zbliżania się do zawodniczki na 5 lat i 200 godzin spraw społecznych. Odwołał się od tego wyroku.
W świecie tenisa nie jest to wyjątkowa sytuacja - niestety, wiele zawodniczek było prześladowanych, a niektóre, takie jak Petra Kvitova czy Monika Seles zostały w wyniku prześladowań ranione nożami. W przypadku drugiej zawodniczki do zdarzenia doszło podczas meczu tenisowego, na oczach całego świata, a sprawcą był niezrównoważony fan jej rywalki, Steffi Graff. Nic dziwnego, że Emma Raducanu boi się o swoje zdrowie i życie.
Emma Raducanu dostanie ochronę
Aktualna 55. rakieta świata weźmie niebawem udział w turnieju Indian Wells Masters. Organizatorzy postanowili zareagować na to, co stało się w Dubaju. Według "The Times" Raducanu ma dostać dodatkową ochronę, która czuwać będzie nad nią nie tylko na terenie rozgrywania turnieju, ale również poza nim.
Według informacji pozyskanych przez "The Times" nad ochroniarzami czuwać będzie były członek Secret Service (mówi się o zastępcy szefa ochrony WTA Bobie Campbellu, który pracował dla Secret Service przez 20 lat, a od 2013 roku zajmuje się bezpieczeństwem dla WTA). Raducanu dodatkowo miałaby znaleźć się pod opieką pięciu ochroniarzy. Dzięki temu ma poczuć się na miejscu bezpiecznie.
