Piąta zawodniczka na świecie zainwestowała w kupno licencji turniejowej cztery lata temu. - To był cel i marzenie na czas po karierze. Pomyślałam sobie, ze dobrze jest oddać tenisowi to, co mi dał. Miałam możliwość kupna tygodniowego turnieju wcześniej niż tego chciałam, ale skorzystałam z okazji - tłumaczyła. Świetny sezon 2022. Pokonała Igę Świątek w Warszawie Turniej w Lyonie Garcia wybrała nieprzypadkowo. Pochodzi z okolic tego miasta, trenowała w tym regionie, gra w miejscowym klubie ASUL Villeurbane. Miałą propozycję przeniesienia turnieju do innego miasta, ale pozostała wierna Lyonowi. Jej obecność wśród zawodniczek jest o tyle zaskakująca, że rzadko się zdarza, aby w WTA 250 grały tenisistki z pierwszej dziesiątki rankingu. Garcia jest piąta na świecie. Miała znakomity poprzedni sezon, w którym wygrała turniej Masters w Fort Worth oraz imprezy w Cincinatti, Bad Homburg i Warszawie, gdzie pokonała Igę Świątek. Dba o wszystko, nawet o ekspres do kawy dla rywalek W tej edycji turnieju gra w Lyonie z "jedynką". Nie wiadomo, która rola jest dla niej ważniejsza, czy zawodniczki, czy właścicielki. Podobno pilnuje wszystkiego. Pyta się, czy zawodniczki mają to, czego potrzebują. Dba nawet o ich właściwe wyżywienie. - To wydaje się drobnostką, ale są zawodniczki, które stosują dietę bezglutenową, które nie piją mleka i w ekspresie do kawy nie chcą mleka z laktozą - mówiła o tym, czy zajmuje się na turnieju. Równie ważna jest dla niej gra. W pierwszej rundzie pokonała - nie bez trudu - Czeszkę Tamarę Martincovą 6:4, 7:6. W drugiej zagra z Belgijką Alison Van Uytvanck. Jak mówi gra o zwycięstwo. - Mimo wszystko najważniejsza jest dla mnie rola zawodniczki - powiedziała Garcia. W Lyonie nie gra żadna z Polek. Magda Fręch odpadła w kwalifikacjach. Olgierd Kwiatkowski