Światowa czołówka tenisistów i tenisistek przebywa już w Australii. Podczas gdy większa część elity bierze udział w United Cup rozgrywanym w Brisbane, Aryna Sabalenka rywalizuje w turnieju WTA w Adelajdzie. Białorusinka nie zaliczy początku roku do udanych. Tym razem nie chodzi jednak o aspekt sportowy, lecz wizerunkowy. 24-letnia zawodniczka została właśnie przyłapana na kłamstwie wypowiedzianym prosto do kamery. - Miałam tydzień przerwy, poświęcałam czas rodzinie. Potem zaczęłam ćwiczenia, okres przygotowawczy spędziłam w Dubaju. Przebywałam z trenerami, zespołem. Miałam dużo pracy. Nic innego w porównaniu do poprzednich sezonów, co roku wygląda to tak samo - oznajmiła Sabalenka w wywiadzie dla oficjalnego kanału WTA. Ledwie zaczął się rok, a Iga Świątek ma historyczny awans. I to nie koniec! Sabalenka zataiła prawdę. Do Australian Open przygotowywała się w Rosji Okazało się jednak, że prawda wygląda nieco inaczej. Białoruskiej tenisistki nie było przez cały czas w Dubaju. Część treningów przed startem nowego sezonu odbyła w Rosji. Przebywała tam dokładnie przez tydzień. Sabalenkę demaskują zdjęcia opublikowane na twitterowym koncie Ukrainian Tennis. Wynika z nich, że w ostatnim czasie piąta rakieta świata przygotowywała się do powrotu na kort w rosyjskim mieście Ufa. "Rosyjska akademia tenisowa J-Pro w Ufie opublikowała artykuł na temat przygotowań Sabalenki do Australian Open, lekcji udzielonej podopiecznym akademii i udziału zawodniczki w dekoracji po jednym z turniejów. Później artykuł został usunięty ze strony" - czytamy w poście zamieszczonym na koncie Ukrainian Tennis. Świątek prowokacyjnie zaczepiła Federera! Natychmiastowa reakcja legendy Sabalenka to jedna z tych zawodniczek, które w ubiegłym roku nie mogły wystąpić w Wimbledonie. Powodem były sankcje nałożone przez organizatorów na tenisistów i tenisistki z Rosji oraz Białorusi. To pokłosie zbrojnej agresji na Ukrainę trwającej od 24 lutego 2022 roku.