Aktualna liderka rankingu WTA, czyli Iga Świątek niespodziewanie pożegnała się z Australian Open już w czwartej rundzie. Jej pogromczynią okazała się być Jelena Rybakina, która pokonała Polkę w dwóch setach. Zobacz: Iga Świątek odpada z Australian Open! Urodzona w Moskwie, a reprezentująca obecnie Kazachstan Rybakina po spotkaniu nie ukrywała satysfakcji z postępów, jakie robi. 23-latka odniosła się do starcia z Polką. - To była naprawdę trudna batalia - przyznała Rybakina. - Wiele zawodniczek, gdy gra przeciwko światowej jedynce, czuje, że nie ma nic do stracenia. Miałam świadomość, że muszę grać bardzo agresywnie od pierwszej piłki tego meczu, bo Iga Świątek to świetna zawodniczka i potrafi się bardzo dobrze bronić. Jelena Rybakina po ograniu Igi Świątek: Jestem w stanie być numerem jeden żeńskiego tenisa Dziennikarze zastanawiają się, na co w przyszłości stać zawodniczkę z Moskwy, byłą mistrzynię Wimbledonu. - Nie wiem, czy kiedyś stanę się numerem jeden żeńskiego tenisa. Na ten moment uważam, że muszę nadal poprawiać wiele aspektów mojej gry - zastrzegła Rybakina, cytowana przez PuntodeBreak.com. - Rywalki mam naprawdę mocne. Dlatego tym bardziej jestem świadoma, że mam jeszcze sporo do poprawy. Później jednak rzuciła już dużo odważniej: - Jeżeli będę się prezentować tak, jak w tym ostatnim tygodniu, to powiedziałabym, że jestem w stanie w przyszłości być numerem jeden rankingu, bo mogę wygrywać z każdą zawodniczką, ale potrzebna mi ta stabilizacja, konsekwencja. Zobacz również: Jelena Rybakina zdradziła, co było kluczowe, by pokonać Igę Świątek