Współorganizatorem imprezy był sam Thiem. Trzykrotny finalista turniejów wielkoszlemowych teraz przenosi się do Niemiec, gdzie weźmie udział w dwóch innych zawodach. Finał w Kitzbuehel został przerwany na prawie dwie godziny z powodu silnych opadów deszczu. "Andriej rozegrał naprawdę bardzo dobre spotkanie. Pogoda nas dziś nie rozpieszczała. Nie tylko jest znacznie chłodniej, ale i padało. To też utrudniało mi znalezienie odpowiedniego rytmu. A mój przeciwnik bardzo dobrze czuł się na korcie. To on dyktował warunki i popełnił znacznie mniej błędów" - skomentował Thiem. Sezon tenisowy został przerwany w marcu z powodu pandemii koronawirusa. Wznowiony ma być w sierpniu. mar/ pp/