Ons Jabeur dość pechowo rozpoczęła ten rok. Zawodniczka pochodząca z Tunezji wystąpiła w pierwszym w tym sezonie wielkoszlemowym turnieju Australian Open. W Melbourne sprawiła niespodziankę, odpadając z gry już w drugiej rundzie. Rywalka Igi Świątek przegrała na korcie z 16-letnią Mirrą Andriejewą z Rosji 6:0, 6:2. 29-latka długo nie rozpaczała nad wynikiem i przystąpiła do turnieju organizowanego w Abu Zabi. W ćwierćfinale rozgrywek musiała uznać wyższość Brazylijki Beatriz Haddad Mai 2:0 (6:3, 6:4). Koszmar rywalki Igi Świątek, a potem jeszcze to. Łzy na korcie W pewnym momencie spotkania Tunezyjka dała upust swoim emocjom. Gwiazda tenisa zalała się łzami na korcie. Co było powodem zachowania sportsmenki? W rozmowie z mediami poruszyła ten temat i zdecydowała się na osobiste wyznanie. "Od dłuższego czasu zmagam się z kolanem, a ostatni tydzień był dla mnie bardzo ciężki. Mam nadzieję, że zregeneruję się i zagram lepiej w Dausze" - zdradziła zawodniczka na konferencji prasowej. "Jestem otwartą książką. Należę do osób wrażliwych, nie chce się kryć ze swoimi emocjami. Nauczyłam się, żeby akceptować swoje emocje. Ich chowanie nie sprawi, że poczują się lepiej. Więc lepiej je wyrzucić i mieć to za sobą, niż trzymać środku" - tłumaczyła dziennikarzom. Ons Jabeur przystąpiła z nowymi nadziejami do turnieju WTA 1000 w Dosze. W pierwszej rundzie 29-latka skorzystała z tzw. "wolnego losu", natomiast w drugiej jej pogromczynią była Łesia Curenko 6:3, 6:2. Rywalka Igi Świątek mówi "dość". Przejmujące słowa Po serii rozczarowujących występów w tym sezonie zawodniczka ogłosiła w mediach społecznościowych kolejną bolesną decyzję. Oznajmiła, że z powodu kontuzji prawego kolana musi wycofać się z kolejnego turnieju. "Drodzy przyjaciele, chciałam podzielić się z wami informacją, że moje kolano nie chce ze mną współpracować. Granie w tym stanie jest bólem nie do zniesienia i nie mogę dawać z siebie wszystkiego, co powoduje u mnie wielką frustrację. Po konsultacji z lekarzem i sztabem zdecydowaliśmy się wycofać z gry w Dubaju w tym tygodniu i rozpocząć leczenie. Chcemy wrócić do gry podczas rywalizacji w Stanach Zjednoczonych. Dziękuję za wsparcie" - przekazała załamana sytuacją Ons Jabeur na swoim Instagramie. Tym samym za Tunezyjkę w drabince wskoczy reprezentantka Hiszpanii Cristina Bucsa, "szczęśliwa przegrana" z kwalifikacji. Nie tylko 29-latki zabraknie w Dubaju. Z udziału w imprezie rezygnuje także Ukrainka Marta Kostiuk. Zawodniczka wciąż nie doszła do siebie po kreczu przeciwko Anastazji Pawluczenkowej w Dosze. Miejsce 21-latki zajmie Włoszka Lucia Bronzetti.