Dla Polaka już trzecia runda francuskiej imprezy była najlepszym wynikiem w karierze. Swoje osiągnięcie jeszcze śrubuje, a choć "na papierze" wynik meczu z Belgiem wygląda efektownie, trzeba wziąć poprawkę na fakt, że od drugiego seta zmagał się on z urazem. Podkreślił to sam Hurkacz. Odpowiedź Hurkacza spotkała się z aplauzem widowni - Było mi przykro, bo widziałem, że jest kontuzjowany. W swojej optymalnej formie jest niezwykle trudnym rywalem. Imponuje czuciem piłki, nieprzyjemnie uderza - mówił tenisista z Wrocławia. Zapytano go również o to, jaki jest jego plan na drugi tydzień rywalizacji. Odpowiedź była... rozbrajająco szczera. - Wygrywać mecze - mówił z uśmiechem, a salwy śmiechu słychać było również z widowni. Nasz rodak zagra swoje spotkanie czwartej rundy w poniedziałek. Jego rywal nie jest jeszcze znany. Będzie nim Casper Ruud lub Lorenzo Sonego.