Stało się tak dlatego, iż, jak już informowaliśmy, w tym tygodniu zostają odpisane punkty za zeszłoroczny turniej WTA w Guadalajarze i finały WTA w Fort Worth. To spowodowało, że prowadząca Sabalenka ma 8425 punktów, natomiast druga Świątek 7795. Na trzecim miejscu pozostała Amerykanka Cori Gauff, która zgromadziła 5955 "oczek". Na czwartą pozycję awansowała natomiast reprezentantka Kazachstanu Jelena Rybakina (5865), a na piątą spadła Jessica Pegula (4895). Amerykanka straciła punkty za zeszłoroczny triumf w Guadalajarze. Co za sceny z Igą Świątek. Zdjęcia natychmiast podbiły sieć Awans zanotowała także Czeszka Marketa Vondroušova, która jest szósta (3839 punktów). Na siódmym miejscu pozostała Tunezyjka Ons Jabeur (3695), a pozycję w górę, na ósme, przesunęła się inna Czeszka Karolina Muchova (3663). O trzy miejsca spadła, na dziewiąte, natomiast Greczynka Maria Sakkari (3245), a czołową 10. zamyka następna Czeszka Barbora Krejčikova (2775), która awansowała aż o trzy lokaty. Tenis. Kasatkina i Garcia mocno spadły Bardzo dużo straciły natomiast Daria Kasatkina i Caroline Garcia. Rosjanka spadła z 11. na 17 pozycję (2410 punktów), natomiast Francuzka z 10. na 20. (2035). Na 23. miejscu pozostała druga Polka w zestawieniu Magda Linette (1876). Duży zjazd zanotowała Magdalena Fręch, o 10 pozycji, i jest 79. (864). Cztery lokaty w górę, na 213. przesunęła się z kolei Katarzyna Kawa (353). Wielkie zagrożenie, sensacyjny cios dla Świątek? Padła kluczowa wiadomość Przed najlepszymi zawodniczkami teraz tylko finały WTA, które w tym roku odbędą się w meksykańskim Cancun. Wystąpi w nich osiem najlepszych zawodniczek rankingu Race, który w tym momencie pokrywa się z singlowym. W imprezie, która potrwa od 29 października do 5 listopada poznamy na pewno nową triumfatorkę, bo żadna z tych tenisistek jeszcze nie wygrała finałów WTA. Przekonamy się też, kto zakończy rok na pozycji liderki rankingu WTA. Mają na to szansę tylko dwie zawodniczki - Sabalenka i Świątek.