Kłopoty Daniiła Miedwiediewa w tym pojedynku trwały praktycznie od samego początku. Jego rywal wygrał trzy pierwsze gemy, a następnie sięgnął po zwycięstwo w pierwszym secie. W drugiej partii Rosjanin zdołał doprowadzić do remisu po tie-breaku. W secie decydującym lepszy okazał się Grigor Dimitrow. Bułgar wygrał w tie-breaku, tracąc tylko dwie piłki, czym zapewnił sobie awans do trzeciej rundy paryskiego turnieju rangi 1000. Koszmar Rosjanina, kolejna gwiazda za burtą. Kolega wyświadczył olbrzymią przysługę Hurkaczowi Miedwiediewowi puściły nerwy. Pokazał kibicom środkowy palec Daniił Miedwiediew w ostatnim czasie mógł przyzwyczaić się do tego, że podczas jego meczów znaczna część widowni większa część widowni wspiera jego rywali. Nie inaczej było i tym razem. Tym razem gorycz porażki połączona z salwą gwizdów wymierzoną w jego kierunku przelała czarę goryczy. Rosyjski tenisista nie utrzymał swoich nerwów na wodzy. Na krążącym po sieci materiale wideo widać, jak Daniił Miedwiediew, idąc do szatni, wyciągnął środkowy palec i pokazał go kibicom dookoła. To spowodowało eskalację gwizdów. Dzięki zwycięstwu z Daniiłem Medwiediewem Grigor Dimitrow awansował do trzeciej rundy ATP Masters 1000 w Paryżu, gdzie zmierzy się z Alexandrem Bublikiem. Jeśli pokona Kazacha, w dalszej kolejności może zmierzyć się z Hubertem Hurkaczem.