Anastazja Potapowa, która zajmuje obecnie 24. miejsce w rankingu WTA, w ostatnim czasie zasłynęła nie sukcesami odnoszonymi na korcie, ale swoją pozasportową działalnością. O tenisistce stało się głośno, gdy ta pojawiła się podczas Indian Wells w koszulce Spartaka Moskwa, co uznano za prowokacyjny gest. Demonstrację przywiązania do rosyjskiego klubu dosadnie oceniła Iga Świątek, która w prozmowie z "Wprost" zaznaczyła, że w środowisku tenisowym "powstało duże zamieszanie na początku wojny w Ukrainie", a odpowiednie władze nie podjęły decyzji, które załagodziłyby atmosferę wśród zawodniczek i zawodników. - Wszyscy trochę błądzili po omacku, co sprawiło, że teraz zdarzają się zachowania, które nie powinny mieć miejsca. Ostatnio zawodniczka z Rosji wyszła na kort w koszulce rosyjskiej drużyny piłkarskiej. Myślę, że z odpowiednim przywództwem w organizacjach zarządzających tenisem na początku konfliktu takie rzeczy by się nie wydarzyły i nastroje nie byłyby coraz bardziej napięte - mówiła liderka światowego rankingu. WTA w Stuttgarcie. Anastazja Potapowa pokonała Coco Gauff Wprawdzie od turnieju Indian Wells i prowokacyjnego zachowania Potapowej minęło już kilka tygodni, ale rosyjska tenisistka wciąż nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem 22-latka błysnęła na korcie, rozgrywając w Stuttgarcie świetny mecz przeciwko Coco Gauff, czyli turniejowej "piątce". Rosjanka, która w pierwszej rundzie wyeliminowała Petrę Martić, szybko zaznaczyła swoją dominację i już w czwartym gemie przełamała rywalkę. Ta blisko przełamania powrotnego była przy stanie 1:4, kiedy to najpierw miała break pointa, a później dzielnie broniła się przed stratą serwisu. 22-latka ostatecznie jednak złamała opór Amerykanki i zapisała na swoim koncie kolejnego gema, pewnie zmierzając do wygranej w secie, w którym triumfowała 6:2. Druga partia również przebiegała pod dyktando Rosjanki. Potapowa zaczęła seta od wygranego serwisu, a nastepnie przełamała Gauff, nie tracąc przy tym punktu. Świadkami zaciętej rywalizacji byliśmy przy czwartym gemie, kiedy to 22-letnia skandalistka ponownie wysoko ustawiła poprzeczkę faworytce, jednak ta zdołała obronić podanie. Wynik 3:1 oznaczał jednak, że rosyjskiej tenisistce wystarczyła gra gem za gem, by "postawić kropkę nad i" i przypieczętować awans. Tak też się stało - Potapowa wygrała 6:3, a cały mecz 2:0 (6:2, 6:3) i zameldowała się w trzeciej rundzie turnieju w Stuttgarcie, w której zagra z lepszą z pary Tatjana Maria - Caroline Garcia.