Nadieżda Pietrowa w ostrych słowach skrytykowała światową czołówkę kobiecego tenisa. Uważa, że w stawce w tym momencie nie pozostało wiele takich jasnych postaci jak siostry Williams, Maria Szarapowa czy Kim Clijsters. - Zapytaj przechodnia na ulicy, czy wie, kim są teraz gwiazdy w tenisie. Nie odpowie - powiedziała, cytowana przez "Sport-Express". Pietrowa krytykuje czołówkę rankingu WTA. "Gdzie jest Jabeur?" - Może winna jest zmiana pokoleniowa. Odeszła elitarna dziesiątka tych, które zwykliśmy nazywać gwiazdami największej wielkości. To były osobowości. Owszem, w tym roku Iga Świątek wyrobiła sobie markę - Wielkie Szlemy, wiele zwycięstw, ale gdzie są inni? Gdzie jest Ons Jabeur? Jej tenis uważam za najbardziej przyjemny i interesujący ze względu na jego różnorodność. Ale ona nie jest na pierwszych stronach gazet - przyznała. Została także zapytana, która z obecnie grających tenisistek mogłaby zostać legendą całej dyscypliny. - Może Świątek, ale nie jestem pewna. Jest dość młoda, ma na koncie trzy zwycięstwa w Wielkim Szlemie. Jeśli będzie jej tak dalej iść, pozostanie w pierwszej dziesiątce przez długi czas, to ma na to szansę - stwierdziła. Pierwszą dziesiątkę rankingu WTA tworzą obecnie Świątek, Jabeur, Anett Kontaveit, Paula Badosa, Aryna Sabalenka, Jessica Pegula, Maria Sakkari, Coco Gauff, Simona Halep i Caroline Garcia. Czytaj także: Rozpaczliwy ruch wielkiej rywalki Świątek. Sensacja stała się faktem