Zwycięstwo Rosjanki było dość zaskakujące. 34-latka (369. tenisistka rankingu WTA) jest bowiem znacznie niżej notowana niż Bernarda Pera - 37. rakieta świata. Mimo to Jewgienija Rodina dość szybko rozprawiła się z rywalką. Oddała jej siedem gemów, a cały mecz trwał godzinę i 17 minut. Turniej WTA w Miami. Magda Linette poznała rywalkę Teraz rosyjską tenisistkę czeka jeszcze trudniejsze zadanie - mecz z 19. rakietą świata - Magdą Linette. Dla Polki będzie to pierwszy mecz w Miami, bowiem w pierwszej rundzie 31-letnia poznanianka - podobnie jak Iga Świątek - miała wolny los. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-fatalne-doniesienia-ws-igi-swiatek-wystep-polki-w-miami-zagr,nId,6670640">Wciąż nie wiadomo jednak, czy liderka rankingu WTA przystąpi do rywalizacji. Iga Świątek nie odbyła jeszcze ani jednego treningu na kortach na Florydzie, nie widnieje w rozpisce na środę i wedle ostatnich doniesień jej występ stoi pod dużym znakiem zapytania</a>. Tymczasem Magda Linette wystąpi w Miami nie tylko w grze pojedynczej, ale także w deblu. 31-letnia zawodniczka wystąpi w parze z pokonaną przez Jewgieniję Rodinę Bernadrą Perą. Do gry podwójnej zgłosiły się również Alicja Rosolska i Rumunka Monica Niculescu. O awans do drabinki głównej w singlu walczyła również trzecia polska tenisistka - <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-swiatek-linette-i-to-wszystko-przeklenstwo-magdaleny-frech,nId,6666704">Magdalena Fręch, która jednak dość niespodziewanie przegrała z Japonką Nao Hibino 4-6, 6-7 (5-7) i... po raz ósmy w tym roku nie zdołała awansować do zasadniczej rywalizacji</a>.