Daniił Miedwiediew może być zadowolony z wyników, które osiąga w tym sezonie. Nie tak dawno tenisista zameldował się w finale wielkoszlemowego turnieju US Open. W ostatecznej batalii musiał jednak uznać wyższość utytułowanego Serba - Novaka Djokovicia. Później w Azji potwierdził, że jest w dobrej formie. W rozgrywkach ATP 1000 w Pekinie reprezentant Rosji awansował do półfinału imprezy, pokonując po drodze Amerykanina Tommy'ego Paula 6:2, 6:1 i Australijczyka Alexa De Minaura 6:2, 6:1. Z kolei w ćwierćfinale po emocjonującym pojedynku odprawił do domu Francuza Ugo Humberta 6:4, 3:6, 6:1 i awansował do kolejnej rundy. Nie obyło się jednak bez incydentów. Po ostatnim meczu 27-latek pochodzący z Moskwy powiedział, co myśli na temat sprzętu w rozgrywkach. Zasłynął przy tym z dość nietypowego porównania. Wielka forma Magdy Linette. Pokonała mistrzynie US Open, jest w ćwierćfinale Rosjanin zaatakował organizatorów po meczu. Nie chciał tego przemilczeć Okazuje się, że największym problemem dla zawodnika były piłki, które jego zdaniem nie nadawały się do gry. Miedwiediew, który znany jest kibicom ze swoich szczerych opinii, tym razem również nie zamierzał owijać w bawełnę i otwarcie skrytykował organizatorów turnieju w Pekinie. Zdaniem tenisisty, nie był to pierwszy taki przypadek, kiedy pojawił się problem ze sprzętem. "Te piłki na twardych kortach to jest jakiś żart. To nie jest normalne. A przecież graliśmy z tymi piłkami przez cały rok" - zaznaczył. W sprawie wspomnianych piłek wypowiedział się również rywal Miedwiediewa, Carlos Alcaraz. Hiszpan w przeciwieństwie do 27-latka uważa, że trzeba po prostu przyzwyczaić się do zmian. "To trochę inne uczucie, kiedy przychodzisz na turniej i masz w głowie: 'Jaka będzie piłka?' To pytanie, które każdy gracz zadaje sobie w głowie. Tutaj (na China Open) w każdych kolejnych meczach piłki się różnią. To trochę inna gra i trzeba to zaakceptować" - wyznał, cytowany przez serwis "tennishead.net". Wielka rywalka Świątek atakuje WTA. "Zróbcie coś lepszego dla zawodniczek"