Rublow jest rozstawiony w Chinach z numerem piątym. W pierwszej rundzie miał "wolny los". Następnie mierzył się z dwoma Francuzami - Quentinem Halysem i Adrianem Mannrino. Obu pokonał w dwóch setach. W czasie jednego ze spotkań doszło do zabawnego zdarzenia z jego udziałem. Rosjanin nie mógł się bowiem skoncentrować przy serwisie, a wszystko przez kibica, który postawił sobie coś zjeść. Tenisista poprosił nawet sędziego, aby ten zwrócił uwagę widzowi. Co za zachowanie partnera Huberta Hurkacza. Polak się tylko patrzył Po zakończeniu pojedynku z Mannarino, w którym Rublow zwyciężył 6:3, 6:0, triumfator był w bardzo dobrym humorze. "Wybacz stary, grałem dzisiaj niezwykle" - powiedział do pokonanego rywala. I faktycznie, 35 uderzeń kończących - w tym sześć asów - przy raptem pięciu niewymuszonych błędach, to świetne statystyki. Rywalem Rublowa w 1/8 finału będzie Paul, który jest rozstawiony w Szanghaju z numerem 12. To będzie ich szóste spotkanie w cyklu ATP, z czego cztery razy wygrał zawodnik z Rosji. Tenis. Hubert Hurkacz też jest w 1/8 finału W Szanghaju występuje też Hurkacz. Polak, rozstawiony z "16", podobnie jak Rublow, miał w pierwszej rundzie "wolny los". Potem 26-letni wrocławianin okazał się lepszy od Australijczyka Thanasiego Kokkinakisa i zawodnika z Tajwanu Hsu Yu-hsiou. Jego kolejnym rywalem będzie reprezentant gospodarzy Zhang Zhizhen. Kolejny wielki krok Hurkacza w Chinach. Rosną nadzieje na świetny rezultat Chińczyk w tym roku pokazał się już z dobrej strony. W maju został pierwszym ćwierćfinalistą imprezy ATP 1000 (Madryt) z Chin, w lipcu awansował na 52. miejsce w rankingu, najwyższe w historii dla gracza ze wschodniej Azji, a podczas US Open, wygrywając z Norwegiem Casprem Ruudem, został pierwszym Chińczykiem, który pokonał rywala z czołowej "piątki" zestawiania. Natomiast w Szanghaju, 60. obecnie tenisista rankingu ATP, jako pierwszy przedstawiciel swojego kraju awansował do 1/8 finału tego turnieju rangi 1000. Jego pojedynek z Hurkaczem odbędzie się we wtorek.