Rosjanka półtora tygodnia temu wróciła na kort po blisko siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją prawego barku. Odpadła jednak w pierwszej rundzie gry podwójnej debla w turnieju WTA Tour rangi Premier I na twardych kortach w Indian Wells. Z występu w Miami zrezygnowała z powodu zaległości treningowych. - Po tak długiej przerwie ciągnie mnie na kort, ale zaległości treningowe nie pozwalają mi jeszcze grać na maksymalnych obrotach - powiedziała Szarapowa. Problemy z barkiem sprawiły, że 21-letnia tenisistka nie wystartowała w igrzyskach olimpijskich w Pekinie, a także w dwóch wielkoszlemowych turniejach - wrześniowym US Open oraz styczniowym Australian Open, gdzie miała bronić tytułu. W wyniku wielomiesięcznej przerwy w grze - po raz pierwszy od blisko pięciu lat - spadła w lutym poza czołową "10" rankingu WTA, a obecnie jest 23. na świecie. Dotychczas spędziła na fotelu liderki tej klasyfikacji 17 tygodni; ostatni raz znajdowała się na prowadzeniu w maju ubiegłego roku W męskim turnieju w Miami nie wystąpi również ubiegłoroczny triumfator Rosjanin Nikołaj Dawydienko.