Zidanszek i Badosa po raz pierwszy w karierze dotarły do ćwierćfinału Wielkiego Szlema. Faworytką pojedynku była rozstawiona z numerem 33 Badosa. Słowenka w światowym rankingu jest sklasyfikowana na 85. miejscu.Mecz lepiej rozpoczęła 23-letnia Badosa. Hiszpanka szybko objęła prowadzenie 3:0 z podwójnym przełamaniem. Zidanszek opanowała nerwy i zabrała się do odrabiania strat. Trzy kolejne gemy padły łupem Słowenki (3:3).Festiwal przełamań trwał nadal. W kolejnym gemie Badosa odzyskała inicjatywę, wykorzystała break-pointa i znów wyszła na prowadzenie. Nie trwało to długo, bo Zidanszek przy podaniu Hiszpanki wyrównała na 4:4. Serwis zdecydowanie nie był atutem tenisistek w pierwszym secie.W decydujących momentach więcej zimnej krwi zachowała Zidanszek, która rozstrzygnęła inauguracyjną partię na swoją korzyść (7:5). Słowenka poszła za ciosem. W drugim secie "odskoczyła" na 3:1 i wydawało się, że wszystko ma pod kontrolą. Tymczasem Badosa poderwała się do walki. Od stanu 2:4 zdobyła cztery gemy z rzędu i wygrała 6:4. W decydującej odsłonie obie tenisistki stoczyły zacięty bój. Ostatecznie lepsza okazała się Zidanszek, która wygrała 8:6 i awansowała do najlepszej czwórki turnieju. W półfinale Zidanszek zagra z lepszą z pary Jelena Rybakina (Kazachstan) - Anastasija Pawluczenkowa (Rosja). Co ciekawe, te dwie zawodniczki grają razem w deblu. W ćwierćfinale zmierzą się z polsko-amerykańską parą Magda Linette/Bernarda Pera.W 1/4 finału jest obrończyni tytułu Iga Świątek. Polka stoczy pojedynek o półfinał z Greczynką Maria Sakkari. Mecz odbędzie się w środę. Tamara Zidanszek (Słowenia) - Paula Badosa (Hiszpania, 33) 7:5, 4:6, 8:6 RK