Rozstawiony z numerem trzecim Wawrinka, w którego żyłach płynie ponoć domieszka polskiej krwi (choć sam do końca nie potrafi uporządkować koligacji rodzinnych), jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do zwycięstwa w tegorocznym Rolandzie Garrosie. Przed rokiem triumfował w Paryżu pokonując w finale samego Serba Novaka Djokovicia, lidera rankingu ATP World Tour. Tym razem również mogą na siebie trafić dopiero w decydującym o tytule meczu. Szwajcar, w wyniku losowania, znalazł się bowiem w dolnej połówce drabinki, gdzie najpoważniejszym jego rywalem powinien być Skot Andy Murray, obecnie numer dwa na świecie. - Czytałem wczoraj kilka gazet i zadziwia mnie, że wszyscy już widzą mnie w półfinale z Murrayem, a niektórzy nawet w finale z Djokoviciem. Do tego, żebym tam się znalazł, a tym bardziej, żebym powtórzył ubiegłoroczny sukces , droga jest jeszcze daleka. Ten dzisiejszy mecz pokazał mi, jak może być ciężka, a to przecież dopiero początek turnieju. Grunt, że dziś wygrałem - powiedział po awansie do drugiej rundy Wawrinka, który teraz spotka się z Japończykiem Taro Danielem. Bez straty seta udział w Roland Garros 2016 rozpoczął Kanadyjczyk Milos Raonic (nr 8.), pokonując Serba Janko Tipsarevicia 6:3, 6:3, 7:6 (7-5). Natomiast pięciosetowy zwycięski maraton odnotował Niemiec Dustin Brown, posiadacz efektownych dredów, który do turnieju głównego przebił się przez trzy rundy eliminacji. Triumfator challengera Pekao Szczecin Open z 2015 roku wyeliminował Dudiego Selę z Izraela. Problemy miała w poniedziałek Garbine Muguruza, największe objawienie poprzedniego sezonu w kobiecym Tourze. Rozstawiona z numerem czwartym Hiszpanka pokonała Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą 3:6, 6:3, 6:3. Późnym popołudniem 10. występ w Roland Garros rozpocznie Agnieszka Radwańska. Wiceliderka rankingu WTA Tour spotka się na korcie centralnym im. Philippe’a Chatriera z wracająca do gry po kontuzji Serbką Jovaną Bojanovski (nie grała nigdzie od połowy lutego). To drugi ich pojedynek, a w poprzednim - w 2012, również w Paryżu - krakowianka oddała rywalce tylko jednego gema. Obie czekają na rozstrzygnięcie w dokańczanym niedzielnym meczu Japończyka Kei Nishikoriego (5.) z Włochem Simone Bolellim (trwa trzeci set). Korty ziemne położone w Lasku Bulońskim, zawsze sprawiały 27-letniej Radwańskiej sporo kłopotów. Najlepszym jej wynikiem w dziewięciu występach wciąż jest ćwierćfinał, osiągnięty przed trzema laty. W poprzedniej edycji odpadła w pierwszej rundzie, więc tym razem, w razie kolejnych zwycięskich meczów, może tylko powiększać dorobek punktowy. Zanim jeszcze Radwańska wyszła kort, organizatorzy drugiej lewy Wielkiego Szlema postanowili podkręcić atmosferę oczekiwania. Poinformowali bowiem na oficjalnej stronie internetowej, że krakowianka ma szanse zostać liderką rankingu WTA Tour, choć obecnie traci 3180 punktów do Amerykanki Sereny Williams, a triumf w Paryżu daje 2000 pkt. Scenariusze drogi do pozycji numer jeden na świecie są dwa. Pierwszy, jeśli ubiegłoroczna triumfatorka - Williams odpadnie w pierwszej lub drugiej rundzie, a krakowianka osiągnie na paryskich kortach finał. Jedyny warunek, że nie może wygrać turnieju Niemka, polskiego pochodzenia, Angelique Kerber. Drugi możliwy rozwój wydarzeń to zwycięstwo Agnieszki w imprezie, gdy Amerykanka nie zdoła dotrzeć w niej do finału. W te walkę może się jeszcze włączyć Kerber, jeśli wygra Roland Garros, a Williams odpadnie najpóźniej w ćwierćfinale (w półfinale Angelique może spotkać się z krakowianką). Z Paryża Tomasz Dobiecki Wyniki I rundy gry pojedynczej mężczyzn: Richard Gasquet (Francja, 9) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:1, 6:3, 6:4 Kyle Edmund (W. Brytania) - Nikołoz Basiłaszwili (Gruzja) 7:6 (7-4), 6:7 (7-9), 7:5, 6:1 Bjorn Fratangelo (USA) - Sam Querrey (USA) 6:3, 6:1, 6:7 (3-7), 6:3 Albert Ramos (Hiszpania) - Horacio Zeballos (Argentyna) 6:3, 4:6, 7:5, 6:0 Andrej Martin (Słowacja) - Daniel Munoz (Hiszpania) 6:2, 6:3, 4:6, 6:4 Mathias Bourgue (Francja) - Jordi Samper (Hiszpania) 7:5 7:6 (7-5), 7:6 (8-6) Marco Trungelliti (Argentyna) - Marin Cilic (Chorwacja, 10) 7:6 (7-4), 3:6, 6:4, 6:2 Ivan Dodig (Chorwacja) - Michaił Jużny (Rosja) 6:4, 5:7, 7:5, 2:6, 6:3 Gilles Simon (Francja, 16) - Rogerio Dutra Silva (Brazylia) 7:6 (7-5), 6:4, 6:2 Fernando Verdasco (Hiszpania) - Steve Johnson (USA, 33) 7:5, 6:4, 7:5 Guido Pella (Argentyna) - Diego Schwartzman (Argentyna) 6:2, 3:6, 6:2, 6:3 Jordan Thompson (Australia) - Laslo Djere (Serbia) 6:3, 6:4, 7:5 Kei Nishikori (Japonia, 5) - Simone Bolelli (Włochy) 6:1, 7:5, 6:3 Viktor Troicki (Serbia, 22) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 2:6, 6:3, 5:7, 7:5, 6:3 Ivo Karlovic (Chorwacja, 27) - Albert Montanes (Hiszpania) 6:2, 7:6 (9-7), 7:6 (7-5) Taro Daniel (Japonia) - Martin Klizan (Słowacja) 3:6, 4:6, 7:5, 6:4, 3:0 (krecz Klizana) Adam Pavlasek (Czechy) - Roberto Carballes (Hiszpania) 6:2, 4:6, 6:3, 1:6, 6:1 Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Lukas Rosol (Czechy) 4:6, 6:1, 3:6, 6:3, 6:4 Jack Sock (USA, 23) - Robin Haase (Holandia) 6:3, 7:5, 3:6, 6:7 (3-7), 6:2 Dustin Brown (Niemcy) - Dudi Sela (Izrael) 6:7 (5-7), 6:4, 7:6 (7-5), 4:6, 6:4 Jeremy Chardy (Francja, 30) - Leonardo Mayer (Argentyna) 6:4, 3:6, 6:4, 6:2 Adrian Mannarino (Francja) - Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 6:4, 2:6, 6:2, 6:4 Milos Raonic (Kanada, 8) - Janko Tipsarevic (Serbia) 6:3, 6:2, 7:6 (7-5) Dusan Lajovic (Serbia) - Denis Kudla (USA) 6:4, 6:3, 6:3