Matkowski i Hradecka w pierwszym secie zmarnowali prowadzenie 4:1. W tie-breaku co prawda odrobili starty. Ze stanu 1-3 doprowadzili do remisu, ale później cztery punkty z rzędu zanotowali wyżej notowali rywale. W drugiej partii polsko-czeski duet nie był w stanie nawiązać walki. Honorowego gema zapisał na swoim koncie przy stanie 0:5. Amerykanie wykorzystali pierwszą piłkę meczową. Tenisiści spędzili na korcie 59 minut, z czego pierwsza odsłona trwała 40 minut. Za dotarcie do tej fazy rywalizacji Matkowski i Hradecka otrzymają do podziału 57 tysięcy euro. Mattek-Sands i Bryan - dwa razy więcej. Amerykanka i Czeszka zmierzą się ponownie w piątek - w półfinale debla. Matkowski w tegorocznej edycji dwukrotnie musiał uznać wyższość Mike'a Bryana. Ten ostatni - wraz ze swoim bratem Bobem - wyeliminował jego i Serba Nenada Zimonjica w ćwierćfinale debla. Słynni bliźniacy z USA zagrają w finale. 34-letni Polak już raz miał okazję zagrać w finale gry mieszanej w Wielkim Szlemie. Trzy lata temu w US Open dotarł do tego etapu z inną Czeszką - Kvetą Peschke, ale nie udało im się wywalczyć tytułu. W 2011 roku zaś - także w Nowym Jorku - dotarł do finału debla, w parze z Mariuszem Fyrstenbergiem. Wówczas również lepsi okazali się przeciwnicy. Matkowski był ostatnim Polakiem, który rywalizował w stawce seniorskich zmagań tegorocznego French Open. Wynik finału gry mieszanej: Bethanie Mattek-Sands, Mike Bryan (USA, 2) - Lucie Hradecka, Marcin Matkowski (Czechy, Polska) 7:6 (7-3), 6:1.