Wczoraj Iga Świątek koncertowo poradziła sobie z Martiną Trevisan, wygrywając 6:3, 6:1 i awansowała do półfinału Rolanda Garrosa w grze pojedynczej. Dziś polska tenisistka powtórzyła to osiągnięcie w deblu! Partnerką Polki w turnieju deblowym jest Amerykanka Nicole'a Melichar. W drodze do półfinału polsko-amerykański duet nie stracił nawet seta. Dziś duet Świątek - Melichar rozprawił się z dwiema zawodniczkami ze Stanów Zjednoczonych - Asią Muhammad oraz Jessicą Pegulą. I set Niestety, spotkanie nie zaczęło się dobrze dla duetu Melichar - Świątek. Polka zaczęła gem w polu serwisowym, lecz rywalki szybko je przełamały i wyszły na prowadzenie 1:0. Na szczęście już chwilę później role się odwróciły i polsko-amerykański duet doprowadził do wyrównania. Trzeci gem to bardzo dobra, techniczna gra polskiej tenisistki i mocne serwisy Melichar, z którymi nie radziły sobie rywalki. To przyniosło efekt w postacie wyjścia na prowadzenie - 2:1 dla Melichar - Świątek. W kolejnym gemie znów udało się przełamać rywalki i powiększyć swoją przewagę. Polka i Amerykanka poszły za ciosem. Przy serwisie Świątek rywalki nie miały wiele do powiedzenia i przegrywały już 1:4 w pierwszym secie. Podrażnione Muhammad i Pegula wzięły się ostro do roboty i w kolejnym gemie nie oddały rywalkom ani jednej piłki, zmniejszając straty do 2:4. Siódmy gem był bardziej zacięty - Muhammad i Pegula miały okazję do przełamania przeciwniczek, ale Mielichar i Świątek wyszły z tego obronną ręką. Dogoniły rywalki, a później same przechyliły szalę zwycięstwa gema na swoją stronę, wychodząc na prowadzenie 5:2 w pierwszym secie. Niemniej emocji przyniósł ósmy gem. Melichar i Świątek miały dwie piłki setowe, ale nie zdołały przełamać rywalek. Amerykanki w bólach wydarły wygraną i zbliżyły się na dystans 3:5. Decydujące o losach pierwszego seta wymiany mogły przyprawić kibiców o słabszych nerwach o mocniejsze bicie serca. Melichar i Świątek trzykrotnie musiały bronić się przed przełamaniem, a same zmarnowały aż cztery piłki setowe. Na szczęście wykorzystały piątą i wygrały w pierwszym secie 6:3. II set Muhammad i Pegula przystąpiły do drugiego seta bardzo zmotywowane. Amerykanki oddały rywalkom tylko jedną piłkę i pewnie wygrały pierwszego gema. Melichar i Świątek odpowiedziały zdecydowanie, doprowadzając do stanu 1:1. Kolejne dwa gemy były wspaniałym popisem polsko-amerykańskiego duetu. Spośród kolejnych wymian oddały rywalkom tylko jedną i szybko wygrały oba gemy, wychodząc na prowadzenie 3:1! W kolejnej odsłonie para zaczęła jednak popełniać proste błędy. To wystarczyło, by Muhammad i Pegula zbliżyły się wynikiem 2:3. Niełatwo było parze Melichar - Świątek także w kolejnym gemie, kiedy trzy razy musiały bronić się przed break pointami. Udało im się to, i po chwili na tablicy wyników pokazał się rezultat 2:4. Jednak tylko na moment - w kolejnym gemie Amerykanki "przejechały" się po rywalkach i gładko wygrały, doprowadzając do wyniku 3:4. Ósmy gem drugiego seta także nie był łatwą przeprawą dla Igi Świątek. Tu także Polka z Amerykanką musiały bronić się przed przełamaniem. I ponownie skutecznie! W końcu udało im się doprowadzić sytuacji 5:3. Od drugiego półfinału Rolanda Garrosa dzielił Świątek już tylko jeden gem. Muhammed i Pegula przy własnym podaniu znów poradziły sobie śpiewająco i utrzymały się w grze przy stanie 4:5. Serwowała Iga Świątek i... udało się! Polka wraz z partnerką wykorzystały drugą piłkę meczową i awansowały do półfinału Rolanda Garrosa! Muhammad/Pegula - Melichar/Świątek 3:6, 4:6 WG