Polscy kibice na dwójkę swoich reprezentantów w czołowej "16" wielkoszlemowych zmagań w singlu czekają od 2013 roku. Wówczas do ćwierćfinału Wimbledonu dotarli Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot i zmierzyli się na tym etapie ze sobą. Świątek i Linette w Paryżu mogą na siebie trafić dopiero w półfinale. Iga Świątek główną faworytką Pierwsza z nich, po tym jak w stawce nie ma już wielu zawodniczek z czołówki, jest teraz główną faworytką imprezy. W dwóch pierwszych rundach straciła łącznie zaledwie siedem gemów. "Do trzeciej rundy awansowała z wynikami nawiązującymi do czasów Steffi Graf. Zdobywczyni 22 tytułów wielkoszlemowych w singlu wyrobiła sobie zwyczaj miażdżenia swoich rywalek na wczesnym etapie, a inne tenisistki robiły zakłady, kto wytrzyma dłużej niż godzinę na korcie w meczu z Niemką" - zaznaczono na stronie French Open, zapowiadając pojedynek Świątek z Kontaveit. Będzie to prawdopodobnie pierwszy poważniejszy sprawdzian rozstawionej z "ósemką" 20-latki z Raszyna. Występująca z "30" Estonka wygrała obie dotychczasowe ich konfrontacje, rozgrywane na kortach twardych - najpierw w 2019 roku w dwóch setach w drugiej rundzie turnieju WTA w Cincinnati, a w kolejnym sezonie w trzech partiach w 1/8 finału Australian Open. To właśnie tamten ćwierćfinał w Melbourne jest najlepszym osiągnięciem 25-letniej zawodniczki w Wielkim Szlemie. Na paryskiej "mączce" najlepiej poszło jej trzy lata temu, gdy dotarła właśnie do czołowej "16". W sobotę zmierzą się w trzecim spotkaniu tego dnia na korcie centralnym w stolicy Francji, które nie zacznie się przed godz. 16. Również popołudniową porą (godz. 15-16) powinien się rozpocząć pojedynek Linette z rozstawioną z "25" Jabeur, który będzie trzecim meczem na korcie nr 14. Magda Linette czaruje na Roland Garros Zajmująca 45. na światowej liście poznanianka, dla której jest to pierwszy w tym roku występ w wielkoszlemowych zmaganiach (Australian Open opuściła z powodu kontuzji i operacji kolana), walczyć będzie o pierwszy w karierze awans do 1/8 finału zawodów tej rangi. Do trzeciej rundy dostała się niespodziewanie - liderka rankingu WTA Ashleigh Barty skreczowała przy stanie 6:1, 2:2 dla Polki. Australijka miała kłopoty z biodrem, co ułatwiło zadanie Linette, która też miała prawo być zadowolona ze swojej postawy w tym pojedynku. W 2013 roku zawodniczka z Poznania pokonała Tunezyjkę na korcie twardym w Baku, ale cztery lata temu na ziemnej nawierzchni w Charleston górą była rywalka. Jabeur ma na koncie lepsze wyniki w Wielkim Szlemie - we French Open w poprzednim sezonie dotarła do 1/8 finału, jest także ćwierćfinalistką Australian Open 2020. Świątek i Linette są jedynymi reprezentantkami Polski, które ostały się w seniorskiej rywalizacji w Paryżu. Obie uzupełniają start w singlu deblem, w którym występują z zagranicznymi partnerkami. Obie także w grze podwójnej awansowały już do 1/8 finału. Plan gier Polek: Iga Świątek - Anett Kontaveit - trzeci mecz na korcie centralnym (początek gier o 12), ale nie wcześniej niż o godz. 16 Magda Linette - Ons Jabeur - trzeci mecz na korcie nr 14 (początek gier o 11) - godz. 15-16? an/ cegl/