Hurkacz do zasadniczej części paryskiego turnieju awansował z trzystopniowych kwalifikacji. Wcześniej raz próbował dostać się do turnieju tej rangi - w styczniowym Australian Open. Wówczas jednak odpadł w drugiej rundzie eliminacji. O wielkoszlemowym debiucie wrocławianina pisano m.in. na stronie ATP. "Jeśli jeszcze nie słyszałeś o Hubercie Hurkaczu, to wkrótce poznasz go dobrze" - zapewniono. Polak pod koniec kwietnia w Budapeszcie zadebiutował w turnieju głównym ATP. W artykule na stronie organizacji zaznaczono, że co prawda meczu w imprezie cyklu jeszcze nie wygrał, ale podkreślono, że w tym sezonie dobrze sobie radził w serii turniejów niższej rangi - challengerach i zajmuje 13. miejsce w rankingu skupiającym graczy młodego pokolenia. Przypomniano też, że jest on jedynym polskim singlistą w głównej drabince tegorocznego French Open. W światowym rankingu Hurkacz plasuje się na 188. pozycji i jest pierwszą rakietą kraju wśród w mężczyzn. Starszy o sześć lat Sandgren jest 54. na liście ATP. Amerykanin szerszej publiczności dał się poznać, gdy w styczniowym Australian Open dotarł niespodziewanie do ćwierćfinału. Wyeliminował m.in. Szwajcara Stana Wawrinkę i Austriaka Dominica Thiema. Zawodnik z USA nie ma dużego doświadczenia w turniejach wielkoszlemowych. Poza udanym startem w Melbourne znalazł się w nich jeszcze dwukrotnie - w ubiegłorocznych edycjach French Open i US Open przegrał mecze otwarcia. Sandgren - w przeciwieństwie do Polaka - występował w tym roku regularnie w turniejach ATP. W ostatnich tygodniach dobrze spisał się w dwóch mniejszych imprezach na kortach ziemnych - w Houston dotarł do finału, a w Genewie zatrzymał się w ćwierćfinale. Hurkacz będzie chciał dołączyć do Magdaleny Fręch, która już w niedzielę wywalczyła w Paryżu awans do drugiej rundy. Mecz otwarcia przegrała natomiast Magda Linette, a w kwalifikacjach odpadł Kamil Majchrzak. We wtorek na kortach im. Rolanda Garrosa zaprezentuje się także m.in. Serena Williams. Amerykanka, która 1 września urodziła córkę, wraca po prawie półtorarocznej przerwie do rywalizacji wielkoszlemowej. Ma w dorobku 23 tytuły wywalczone w singlu w turniejach tej rangi. By wystąpić w Paryżu skorzystała z tzw. zamrożonego rankingu. Nie została jednak rozstawiona, co wzbudziło dyskusje.