Thiem po raz trzeci z rzędu zapewnił sobie udział w tej fazie imprezy odbywającej się w Paryżu. Na wyeliminowanie Zvereva, turniejowej "dwójki", potrzebował godziny i 50 minut. Niemiec był jednak wykończony poprzednimi meczami, trzy z nich zakończył w pięciu setach. 21-letniemu zawodnikowi one wyraźnie dały się we znaki. W drugiej partii pojedynku z Thiemem poprosił o przerwę medyczną, podczas której mocno zabandażowano mu lewe udo. Do posyłanych przez Austriaka piłek przy liniach bocznych kortu nawet przeważnie nie ruszał. Była to siódma konfrontacja tych zawodników, z czego piąta wygrana przez Thiema. Zverev był najmłodszym tenisistą w "ósemce" Rolanda Garrosa od 2009 roku. Wygrał osiem turniejów ATP, z czego trzy z serii Masters 1000. W Wielkim Szlemie dotychczas jednak szło mu dość słabo - dotychczas jego najlepszym wynikiem była 1/8 finału, do której dotarł tylko raz. Dokonał tego podczas ubiegłorocznego Wimbledonu. Austriak w półfinale zagra ze zwycięzcą trwającego obecnie meczu pomiędzy Serbem Novakiem Djokoviciem, zwycięzcą Rolanda Garrosa z 2016 roku, który ma na koncie 12 triumfów w Wielkim Szlemie. a rewelacyjnym Włochem Markiem Cecchinato. Ćwierćfinały gry pojedynczej: Dominic Thiem (Austria, 7.) - Alexander Zverev (Niemcy, 2.) 6:4, 6:2, 6:1