23-letnia Naomi Osaka zdecydowała się wycofać z tegorocznego French Open. W obszernym oświadczeniu tłumaczyła powody swojej decyzji. - Myślę, że najlepszą rzeczą dla imprezy, zawodników i mojego samopoczucia jest rezygnacja z dalszej gry, by wszyscy w Paryżu mogli w pełni skupić się na tenisie - tłumaczyła. Wcześniej ogłosiła, że nie będzie brała udziału w konferencjach prasowych, co wzbudziło ogromne kontrowersje. Japonka wskazywała m.in. na negatywny wpływ, jaki kontakty z dziennikarzami mają rzekomo na jej kondycję mentalną. Świat tenisowy szeroko komentuje teraz decyzję japońskiej tenisistki. Jedni ją publicznie wspierają, inni - krytykują jej sposób działania. Do sprawy wycofania się Osaki z French Open odniosła się m.in. psycholog sportowy Daria Abramowicz, która odpowiada za przygotowanie mentalne Igi Świątek. Członkini sztabu Polki napisała na Twitterze, że to może być punkt zwrotny w dyskusji nad zdrowiem mentalnym w sporcie. "Każdy sportowiec jest przede wszystkim człowiekiem" - podkreśliła. Wsparcia Osace udzielili też niektórzy koledzy czy koleżanki z tenisowego Touru, np. amerykańska tenisistka Coco Gauff. - Bądź silna! Podziwiam twoją wrażliwość - napisała. Silny głos wsparcia dla Osaki popłynął też ze strony Mardy'ego Fisha, który sam zmagał się z depresją, o czym otwarcie mówił w przeszłości. "Zdrowie mentalne to nie jest coś, z czego można żartować" - podkreślił. Z kolei dziennikarz Adam Romer z portalu Tenisklub.pl ocenił zachowanie Osaki jako "dziwne". "Dziewczyna jest w Tourze od wielu lat i wie od dawna jak to wygląda. Dla mnie jej zachowanie jest co najmniej dziwne, gdy odmowę udziału w konferencjach prasowych uzasadnia dbałością o swoje zdrowie psychiczne. Brzmi to tak, jakby prasa brała ją zawsze na przysłowiowe "męki", a to nie jest prawda - napisał na Twitterze. JK