To nie jest optymistyczna aktualizacja, ale w mijającym tygodniu, przed turniejem w Madrycie, doznałam kontuzji i niestety nie jestem gotowa do gry. Cieszę się dodatkowym czasem w domu i mam nadzieję, że wrócę jak najszybciej - ogłosiła w kwietniu Jessica Pegula. Później okazało się, że ta sama kontuzja wykluczyła ją również z udziału w turnieju w Rzymie, który rozpoczął się 6 maja. Teraz Amerykanka podzieliła się z kibicami kolejnymi wieściami dotyczącymi jej stanu zdrowia. Niestety, nie są one pozytywne. Amerykanka zdradziła, że prawdopodobnie nie zdąży wyleczyć kontuzji przed najbliższym turniejem wielkoszlemowym. W tym momencie wiele wskazuje na to, że Pegula w 2024 roku nie zagra na kortach Rolanda Garrosa. Jessica Pegula ma kontuzję. Najprawdopodobniej nie zagra na French Open Brak zawodniczki z piątego miejsca rankingu WTA na tak ważnym turnieju byłby olbrzymią stratą dla całego widowiska. W 2023 roku to właśnie Jessica Pegula była finałową rywalką Igi Świątek na turnieju WTA Finals w Cancun. Polka tamtego dnia pokonała Amerykankę 6:1, 6:0. Po przeczytaniu najnowszego komunikatu Jessiki Peguli można założyć, że jej udział na turnieju WTA 500 w Strasbourgu, który rozpocznie się 19 maja, również jest wykluczony. W tym momencie nie wiadomo, kiedy Amerykanka znów wyjdzie na kort. Nie jest tajemnicą, że Jessica Pegula najlepiej czuje się na twardej nawierzchni - to właśnie na niej odnosiła największe sukcesy. Ostatni wygrany przez nią turniej odbył się w październiku 2023 roku w Seulu. Najlepszym wynikiem Amerykanki na mączce był finał Madrid Open w 2022 roku. Pegula wciąż czeka na swój pierwszy triumf na turnieju wielkoszlemowym. 30-letnia Amerykanka na każdym z czterech osiągała najwyżej ćwierćfinał. W tym roku kobiecy Roland Garros rozpocznie się 26 maja i potrwa do 9 czerwca. Mistrzowskiego tytułu na paryskich kortach bronić będzie oczywiście Iga Świątek.