Lepiej środowe spotkanie rozpoczęła Gauff, która objęła prowadzenie 2:0 z przełamaniem. W piątym gemie Krejčikova odrobiła jednak stratę.Amerykanka znowu na wyższe prowadzenie wyszła po ósmym gemie, w którym ponownie odebrała serwis rywalce. W dziewiątym gemie 17-latka z Atlanty miała nawet pierwszą piłkę setową, ale nie tylko jej nie wykorzystała, a nawet straciła własne podanie i wygrywała już tylko 5:4. Gauff miała kolejne dwie piłki setowe w 12. gemie, który jednak padł łupem Krejčikovej. Tym samym do wyłonienia zwyciężczyni potrzebny był tie-break.Tam Amerykanka nie wykorzystała kolejnych dwóch piłek setowych (w sumie pięciu), natomiast Czeszka za pierwszym podejściem zapewniła sobie zwycięstwo w tie-breaku 8-6 i pierwszej partii. Coco Gauff zniszczyła rakietę Przegrany w taki sposób set podłamał nastolatkę z USA. W drugiej partii szybko oddawała kolejne gemy. Po czwartym, przegranym przy własnym podaniu, Gauff ze zdenerwowania zniszczyła rakietę. Nastolatka nie zamierzała jednak poddać się bez walki. W siódmym gemie obroniła trzy piłki meczowe przy podaniu rywalki, ale wciąż była w bardzo trudnej sytuacji, bo przegrywała 2:5. Krejčikova miała dwie kolejne szanse w ósmym gemie, jednak nie potrafiła zakończyć spotkania. Czeszce udało się to w końcu w dziewiątym gemie, który wygrała bez straty punktu. To największy sukces Krejčikovej w turniejach Wielkiego Szlema w grze pojedynczej. Do tej pory jej najlepszym wynikiem była 4. runda, właśnie w Paryżu.Rywalką Czeszki w półfinale będzie Greczynka Maria Sakkari (17.), która pokonała Igę Świątek (8.). Ćwierćfinały gry pojedynczej kobiet: Coco Gauff (USA, 24.) - Barbora Krejčikova (Czechy) 6:7 (6-8), 3:6 Pawo