Starcie finałowe w Niemczech trwało godzinę i 48 minut, a Szwajcar odniósł 12. zwycięstwo nad Seppim w 13. meczu z tym 45. w rankingu ATP rywalem. Wicelider światowej listy posłał 14 asów i zanotował 36 uderzeń wygrywających. "Mam nadzieję, że to dobry znak przed Wimbledonem. Ale faworytem będzie Djoković, który będzie bronił tytułu, jest numerem jeden na świecie i gra bardzo dobrze na tej nawierzchni" - podkreślił Federer, który ma w dorobku 15 triumfów w imprezach ATP rozgrywanych na kortach trawiastych. W tym sezonie triumfował wcześniej w Brisbane, Dubaju i Stambule. W żadnym innym turnieju zwycięzca 17 Wielkich Szlemów nie triumfował tak często, jak w Halle. Siedmiokrotnie wygrywał na kortach Wimbledonu oraz w Dubaju. W niedzielę został trzecim w liczonej od 1968 roku Open Erze tenisistą, który wygrał jedną imprezę co najmniej osiem razy. Dołączył do Hiszpana Rafaela Nadala, dziewięciokrotnego zwycięzcy French Open i ośmiokrotnego triumfatora zawodów w Monte Carlo i Barcelonie oraz Argentyńczyka Guillermo Vilasa, który osiem razy świętował sukces w Buenos Aires. W zestawieniu zawodników z największą liczbą tytułów w turniejach ATP zawodnik z Bazylei jest trzeci. Wyprzedzają go Ivan Lendl (94) i Jimmy Connors (109). Seppi nie był faworytem niedzielnej konfrontacji, ale zachował więcej sił po półfinałach, ponieważ przeszedł je szybko dzięki kreczowi rozstawionego z "dwójką" Keia Nishikoriego. Japończyk wyeliminował z kolei w ćwierćfinale Jerzego Janowicza. Wynik finału: Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Andreas Seppi (Włochy) 7:6 (7-1), 6:4