Dla Murraya był to pierwszy mecz po długiej przerwie spowodowanej kontuzją. Szkota prześladowały problemy z biodrem, przez co nie grał od Wimbledonu. Musiał odpuścić turnieje w USA i Azji, czego konsekwencją była utrata pozycji lidera światowego rankingu. Murray nie weźmie też udziału w finałowym turnieju ATP World Tour, który w niedzielę rozpocznie się w Londynie. Federer poważnie potraktował rywala i po wyrównanym początku szybko zrobiło się 4:1 dla Szwajcara. Po grze Murraya było widać, że nie jest jeszcze przygotowany fizycznie do walki na całego. Federer wygrał pierwszą partię 6:3. Po pierwszym przegranym gemie drugiego seta włożył... kilt, co owacyjnie przyjęła szkocka widownia. Narodowy szkocki strój przyniósł Szwajcarowi szczęście, ale po tym jak rozstrzygnął gema na swoją korzyść, postanowił go jednak zdjąć. Murray przełamał serwis rywala w czwartym gemie i wygrał 6:3. Losy meczu przesądziły się w tie-breaku, którego Federer wygrał 10-6. Murray powiedział, że chciałby powrócić do gry przed Australian Open, ale będzie bardzo ostrożny i jeśli nie będzie czuł się w stu procentach gotowy, to zrezygnuje z udziału w pierwszym wielkoszlemowym turnieju w przyszłym roku. Obaj znakomici tenisiści rozegrali wcześniej 25 pojedynków. 14 z nich wygrał Federer. MZ Andy Murray (Wielka Brytania) - Roger Federer (Szwajcaria) 3:6, 6:3, 6-10