Andreozzi w lipcu zagrał w finale challengera Poznań Open. Jednak to zajmujący 30. miejsce w rankingu ATP Gasquet był zdecydowanym faworytem meczu i całego turnieju. Rozstawiony w turnieju z numerem 1 Francuz rozpoczął mecz jak na faworyta przystało. Przełamał rywala i do stanu 4:2 kontrolował grę. Potem jednak ambitny Argentyńczyk odrobił straty i nie dał rywalowi do końca partii ugrać ani gema. W drugim secie to Andreozzi był stroną dominującą. Gasquet grał jednostajnie, a jego bekhend grany po crossie w pół kortu nie był tak skuteczny jak w poprzednich meczach ze słabszymi rywalami. Przy stanie 5:4 Argentyńczyk prowadził 40:30 i miał piłkę meczową. Długą wymianę Francuz postanowił zakończyć atakiem przy siatce. Wygrał tę piłkę, chwilę później doprowadził do remisu, a w tie-breaku wyrównał stan meczu. Trzeci set rozpoczął się od breakpointa na korzyść Francuza, ale potem znów się gra wyrównała. I dopiero pod koniec spotkania doświadczenie i umiejętności Francuza wzięły górę. - Jestem zadowolony z tego meczu. Może mój bekhend nie był dzisiaj tak skuteczny jak zawsze, ale ostatecznie udało mi się wygrać - powiedział po meczu Gasquet. W pojedynku o finał zagra z Japończykiem Taro Danielem, który na US Open zdołał w drugiej rundzie urwać seta Rafaelowi Nadalowi i przyznaje, że chciałby zostać cichym bohaterem Pekao Szczecin Open. Dotychczas bowiem grał mecze na bocznych kortach, w czasie gdy na centralnym odbywały się pojedynki turniejowych gwiazd. W Szczecinie nie przegrał dotychczas ani gema. - Taro jest dobrym zawodnikiem. Graliśmy przeciwko sobie w Pucharze Davisa (Francuz wygrał w trzech setach - red.). Zrobię wszystko co w mojej mocy, by go ponownie pokonać - zapewnił Gasquet. W drugim półfinale jubileuszowej, 25. edycji Pekao Szczecin Open rozstawiony z dwójką Florian Mayer z Niemiec zagra z Estończykiem Jurgenem Zoppem. Wynik: Richard Gasquet (Francja, 1) - Guido Andreozzi (Argentyna) 4:6, 7:6 (7:2), 6:4.