Temat kontuzji w sporcie jest niezwykle powszechny. Właściwie w każdej możliwej dyscyplinie jesteśmy świadkami dyskusji na temat problemów zdrowotnych zawodników. Zwykle dochodzi się do tego samego wniosku. Trzeba zmniejszyć liczbę rozgrywanych meczów, turniejów, bo droga, którą się obecnie idzie, nie niesie za sobą żadnych pozytywnych skutków, z wyjątkiem tych finansowych. Gwiazdor tenisa gorąco powitany na San Siro. Już wiadomo komu kibicuje Zawodnicy we wszelkich dyscyplinach sportowych coraz głośniej mówią o tym, że należy ograniczyć liczbę występów, bo takie natężenie terminarza fatalnie wpływa na kondycję zdrowotną kolejnych graczy. Obecnie mężczyźni w tenisie w jednym sezonie rozgrywają przynajmniej czternaście z tych najważniejszych turniejów, a więc: cztery Wielkie Szlemy, dziewięć tysięczników oraz ATP Finals. Rewolucja w światowym tenisie? Władze idą po rozum do głowy Zakładając, że tenisista w każdym z tych turniejów dochodzi do finału, musi w samych tych najważniejszych zawodach rozegrać minimum 78 spotkań. To jest naprawdę chora liczba, gdy weźmiemy pod uwagę, że tenis staje się sportem coraz bardziej intensywnym, a przygotowanie fizyczne z roku na rok zyskuje bardzo mocno na znaczeniu. Mówimy tu jedynie o czternastu najważniejszych turniejach, a są przecież rozgrywane także zawody rangi ATP 500 i 250. Domaga się zawieszenia Novaka Djokovicia. Chodzi o test antydopingowy Według "The Athletic" może dojść do prawdziwej rewolucji w tej kwestii. Organizatorzy czterech Wielkich Szlemów, a więc Australian Open, Roland Garros, Wimbledonu i US Open chcą wprowadzić radykalne zmiany. Jest bowiem plan, aby zorganizować "tour premium", który będzie składał się z zaledwie 10 najważniejszych turniejów, a więc czterech Wielkich Szlemów, ATP Finals i pięciu wybranych tysięczników. Powodem takich zmian jest oczywiście troska o zdrowie zawodników. Wpłynęły liczne skargi na to, że tenisiści grają zwyczajnie zbyt dużo i są nadmiernie wyeksploatowani. Dodatkowo ważną kwestią jest także podział zysków pomiędzy turniejami i zawodnikami. Więcej szczegółów tego projektu mielibyśmy poznać w styczniu 2024 roku podczas Australian Open.