Zverev wrócił na czwartą lokatę po niespełna trzech miesiącach przerwy. To nie jest najwyższy pozycja w karierze 21-letniego Niemca. Przez dwa tygodnie pod koniec ubiegłego roku oraz przez trzy i pół miesiąca w tym sezonie był trzecią rakietą świata. Nie zmieniła się za to kolejność w czołowej "trójce". Za Djokoviciem, który był w niedzielę finałowym rywalem Zvereva, plasują się Hiszpan Rafael Nadal (zrezygnował z występu w Londynie) i Szwajcar Roger Federer (dotarł do półfinału). Hurkacz zakończył sezon w pierwszej połowie listopada startem w mastersie dla najlepszych zawodników młodego pokolenia. Odpadł po fazie grupowej. Kamil Majchrzak, który w sobotę skreczował w półfinale challengera ATP w Houston, awansował z 221. na 184. miejsce. Już drugi tydzień w rzędu w notowaniu światowej listy nie ma Jerzego Janowicza, który wypadł z niej po 11 latach. Na początku listopada zmagający się od dawna z kłopotami zdrowotnymi łodzianin był 850., a teraz przy jego nazwisku nie ma żadnej liczby. Wśród ośmiu najlepszych duetów biorących udział w ATP Finals byli Łukasz Kubot i Brazylijczyk Marcelo Melo, którzy rok temu dotarli do decydującego meczu w tej imprezie. Teraz odpadli po fazie grupowej i w efekcie w rankingu deblistów spadli z siódmej pozycji na dziewiątą.