Turnieje najbardziej prestiżowych cyklów ATP i WTA nie będą rozgrywane przynajmniej do końca lipca. "Jestem pesymistą jeśli chodzi o powrót cyklu do normalnej aktywności. W tenisie trzeba podróżować co tydzień, jeździć do różnych krajów, zatrzymywać się w hotelach. Nawet jeśli mielibyśmy grać bez publiczności, do organizacji turnieju potrzeba wielu zaangażowanych osób i nie można tego ignorować. Widzę poważny problem, jeśli chodzi o rozgrywki międzynarodowe" - powiedział wicelider światowego rankingu podczas wideorozmowy zorganizowanej przez Hiszpańską Federację Tenisową.Kryzys wywołany przez koronawirusa doprowadził w tym roku m.in. do odwołania wielkoszlemowego Wimbledonu, a także przełożenia Rolanda Garrosa. Nie odbędzie się także rywalizacja o medale olimpijskie - igrzyska przeniesiono na przyszły rok."Wydaje się, że krok po kroku sytuacja się coraz bardziej poprawia, ale mamy za sobą bardzo ciężkie półtora miesiąca, wiele szkód, których nie uda się naprawić, a także mniej istotne straty. Bez wątpienia społeczeństwo będzie jeszcze cierpieć w najbliższych miesiącach" - ocenił Nadal.W ojczyźnie 33-letniego Hiszpana koronawirus wyrządził ogromne szkody. Potwierdzono dotychczas ponad 220 tysięcy przypadków zakażenia, a na COVID-19 zmarło ponad 23 tysiące osób. To jeden z najgorszych bilansów na świecie.Nadal ma nadzieję, że sytuacja w kraju, na świecie oraz w samym tenisie poprawi się w ciągu najbliższych "miesięcy, a nie lat"."To jest też bardzo ważne dla ekonomii. To bardzo smutne, kiedy umiera tak dużo ludzi, a wielu innych traci pracę" - zaznaczył.Podkreślił także, że samo zielone światło dla wznowienia rozgrywek tenisowych to nie koniec problemu."Czeka nas bardzo dużo pracy, żeby odzyskać kondycję. Potrzebne będzie mnóstwo cierpienia i dyscypliny. Ale im szybciej zaczniemy, tym lepiej. Jeśli chodzi o powrót do rywalizacji w turniejach, jestem raczej pesymistą, ale jest wiele rzeczy o wiele ważniejszych niż tenis" - zaznaczył.W poniedziałek rozpoczyna się wirtualna edycja odwołanego wcześniej turnieju ATP w Madrycie (Madrid Open), w której Nadal ma wziąć udział. Wystartuje w nim łącznie po 16 zawodników i zawodniczek z czołówki rankingów ATP i WTA.