Rafael Nadal w niedzielę zdobył swój 22. wielkoszlemowy tytuł, pokonując w finale French Open Caspera Ruuda. 23-letni Norweg nie był w stanie postawić się tenisowej legendzie i przegrał gładko w trzech setach. - Przekonałem się, jak to jest grać z tobą w wielkoszlemowym finale. Nie jestem twoją pierwszą ofiarą tutaj - stwierdził z uśmiechem Ruud po spotkaniu, zwracając się do Hiszpana. - Wszyscy mamy nadzieję, że będziesz kontynuował karierę przez jeszcze przynajmniej jakiś czas - zaznaczył. Dziękował też gorąco swojemu teamowi i francuskim kibicom. - To wszystko daje mi motywację, by tu wrócić - podkreślał Norweg. Rafael Nadal nie składa broni Wręczająca Nadalowi puchar legendarna mistrzyni Billie Jean King miała przypiętą przy żakiecie ukraińską flagę. Sam Nadal w swoim pomeczowym wystąpieniu podkreślał, jak wiele wysiłku kosztowało jego drużynę przygotowanie do tej imprezy. - Nic nie byłoby możliwe, gdybym nie miał wsparcia od mojego teamu, nie osiągnąłbym tego wszystkiego, nie dotrwałbym do tego momentu - podkreślał Hiszpan. - Chciałem podziękować wszystkim, dzięki którym ten turniej doszedł do skutku. Ja i wielu innych uważamy ten turniej za najlepszy na świecie. Hiszpan był wyraźnie wzruszony. - Trudno mi wyrazić uczucia, które mam w sobie. Nigdy nie wierzyłem, że uda mi się tyle osiągnąć, wygrać kolejny wielkoszlemowy tytuł. Dziękuję wszystkim - zwrócił się po francusku do publiczności. Na koniec padła ważna deklaracja. - Nie wiem, co wydarzy się w przyszłości, ale będę walczył, by grać dalej - podkreślił Rafa Nadal. To o tyle kluczowa zapowiedź, że przed finałem przybrały na sile spekulacje, że Nadal mógłby po tym turnieju zakończyć karierę z powodu coraz poważniejszych problemów ze stopą. Ale wygląda na to, że na razie Hiszpan nie zamierza się poddać i będzie próbował sięgać po kolejne sukcesy. - Jak wszyscy wiedzą, mam problemy ze zdrowiem, straciłem wcześniej półtora miesiąca z tego powodu. A z kłopotami ze stopą borykam się od wielu lat. Cały czas grałem właściwie nie czując stopy, konieczne były zastrzyki - wyjaśniał jeszcze Hiszpan na antenie Eurosportu.