Nadal na otwarcie, w pojedynku z Amerykaninem Robbym Gineprim, również nie stracił seta. Jego kolejnym rywalem będzie Argentyńczyk Leonardo Mayer. 20-letni Thiem ambitnie walczył z faworytem. W trzecim secie 57. wśród tenisistów Austriak prowadził nawet 3:1, ale nie był w stanie bardziej zagrozić zawodnikowi z Majorki. Formą prezentowaną w stolicy Francji lider światowego rankingu zaprzecza plotkom o kryzysie. Od 2004 roku, gdy zwyciężył w rozgrywanym na korcie ziemnym turnieju w Sopocie, przegrał na tej nawierzchni tylko 15 spotkań. Trzy z tych porażek zanotował w tym sezonie (w ćwierćfinale w Monte Carlo i Barcelonie oraz w decydującym spotkaniu w Rzymie). Nadal świętował triumf w Rolandzie Garrosie w latach 2005-08 i 2010-13. Rozstawiony z numerem siódmym Brytyjczyk Andy Murray pokonał Australijczyka Marinko Matosevica 6:3, 6:1, 6:3. Gem otwarcia w trzecim secie trwał aż 16 minut. Jako pierwszy triumfować mógł w nim Matosevic, który wygrywał 40:30. Zajmujący 66. miejsce w rankingu ATP Australijczyk miał jeszcze cztery szanse na objęcie prowadzenia w tej partii. Murray wykorzystał piątą ze swoich okazji. Cały gem składał się z 24 akcji. Był to siódmy mecz tych zawodników. Będący ósmą rakietą na świecie Brytyjczyk wygrał wszystkie z nich. Za najdłuższy gem w historii uchodzi ten z meczu między Keithem Glassem i Anthonym Fawcettem z 1975 roku, który trwał 31 minut. W kolejnej rundzie 27-letni Murray zmierzy się z rozstawionym z numerem 28. Niemcem Philippem Kohlschreiberem. Najlepszym wynikiem Murraya w Rolandzie Garrosie jest półfinał z 2011 roku. W kolejnej edycji odpadł rundę wcześniej. Rok temu nie wystąpił z powodu kontuzji pleców. Mimo porażki Matosevic także może mieć powody do zadowolenia. Australijczyk we wszystkich 12 poprzednich występach w głównej drabince imprez wielkoszlemowych kończył na pierwszej rundzie. Tuż po wtorkowym zwycięstwie nad Niemcem Dustinem Brownem padł na kort i przetoczył się z radości po całym polu gry. Potem przyznał, że - kończąc feralną passę - poczuł ogromną ulgę, jakby z jego ramion zszedł olbrzymi goryl. Zdanie to cytowali później dziennikarze z całego świata. Wyniki czwartkowych meczów 2. rundy gry pojedynczej mężczyzn: Rafał Nadal (Hiszpania, 1.) - Dominic Thiem (Austria), 6:2, 6:2, 6:3 David Ferrer (Hiszpania, 5.) - Simone Bolelli (Włochy) 6:2, 6:3, 6:2 Andy Murray (Wielka Brytania, 7.) - Marinko Matosevic (Australia) 6:3, 6:1, 6:3 Richard Gasquet (Francja, 12.) - Carlos Berlocq 7:6 (7-5), 6:4, 6:4 Fabio Fognini (Włochy, 14.) - Thomaz Bellucci (Brazylia) 6:3, 6:4, 7:6 (7-2) Kevin Anderson (RPA, 19.) - Axel Michon (Francja) 6:2, 6:3, 6:2 Gael Monfils (Francja, 23.) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:6 (7-4), 6:4, 6:1 Fernando Verdasco (Hiszpania, 24.) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 4:6, 6:7 (6-8), 7:5, 6:4, 6:3 Donald Young (USA) - Feliciano Lopez (Hiszpania, 26.) 6:3, 7:6 (7-1), 6:3 Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 28.) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:3, 7:6 (7-5), 6:2 Andreas Seppi (Włochy, 32.) - Juan Monaco (Argentyna) 6:2, 6:4, 6:4 Duszan Lajović (Serbia) - Juergen Zopp (Estonia) 6:2, 6:4, 6:4 Ivo Karlović (Chorwacja) - Andreas Haider-Maurer (Austria) 7:5, 6:3, 6:4 Leonardo Mayer (Argentyna) - Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:2, 4:6, 6:4, 6:4 Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) - Adrian Mannarino (Francja) 6:4, 6:3, 4:6, 6:0 Jack Sock (USA) - Steve Johnson (USA) 7:5, 6:4, 6:2