Był to pierwszy mecz wicelidera światowego rankingu w tej imprezie, bowiem w pierwszej rundzie miał tzw. wolny los. Z zajmującym 21. pozycję w klasyfikacji tenisistów Lopezem doznał czwartej porażki w 14. pojedynku, ale pierwszej od czerwca 2010 roku. Nadal od kilku dni uskarżał się na problemy z wyrostkiem robaczkowym, przyjmował antybiotyki, jednak nie zdecydował się wycofać z rywalizacji. Nie wiadomo jednak, czy nie będzie musiał poddać się operacji. "Zabieg jest niezbędny. Nie uniknę tego, a nie wiadomo jak długo będzie można mój organizm oszukiwać. Nawet jak teraz wydaje się, że wszystko jest pod kontrolą, to może się okazać, że ból za chwilę będzie nie do zniesienia" - powiedział Nadal. Urodzony na Majorce tenisista chciałby operację przejść dopiero po sezonie, ale niewykluczone, że będzie musiał go zakończyć wcześniej. W środę do 1/8 finału awansował m.in. lider listy światowej Serb Novak Djoković, a odpadł rozstawiony z "czwórką" Szwajcar Stanislas Wawrinka. Jego rodak Federer (nr 3.) obronił natomiast pięć piłek meczowych, by ostatecznie wygrać po morderczym pojedynku z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem 7:5, 3:6, 7:6 (9-7). Mecz trwał dwie godziny i 41 minut i został przesądzony dopiero w tie-breaku w trzecim secie. Wcześniej, przy stanie 4:5 Federer przegrywał przy swoim podaniu 15:40, ale ostatecznie zdołał wygrać gema. W tie-breaku obronił kolejne trzy piłki meczowe i wykorzystał swoją pierwszą. Dzięki temu zwycięstwu Szwajcar wyprzedzi Nadala w światowym rankingu. Wcześniej z turnieju z Szanghaju odpadł Jerzy Janowicz, po porażce z Brytyjczykiem Andym Murrayem 5:7, 2:6.