Piotr Robert Radwański komplementuje występ Huberta Hurkacza w Halle. Podkreśla, że tamta nawierzchnia jest niemal kopią tej z WimbledonuZdradza, że Agnieszka Radwańska została zaproszona na tegoroczny Wimbledon. Wystąpi w turnieju pokazowym dawnych gwiazd "The Legends", a jej deblową partnerką ma być Jelena JankovićDoświadczony trener ocenia, że przerwa Igi Świątek w grze o punkty będzie miała dobry wpływ na jej formęPozytywnie też wypowiada się o Superlidze tenisa w Polsce, w której występują Agnieszka i Urszula Radwańskie Radwański uważa, że Wimbledon może skierować do sądu sprawę przeciw WTA i ATP, które odebrały punkty za wykluczenie Rosjan Radwański: Notowania Hurkacza przed Wimbledonem wzrosły ewidentnie Michał Białoński, Interia: Jak pan zareagował na zwycięstwo Huberta Hurkacza w turnieju na kortach trawiastych w Halle? W finale Polak pokonał Rosjanina Daniiła Miedwiediewa, lidera rankingu ATP. Piotr Robert Radwański: Brawo Hubert, czapki z głów przed Tobą! I bardzo dobrze, że nasz zawodnik ma teraz tygodniową przerwę przed Wimbledonem. Znam korty w Halle doskonale. Za moich czasów trawa na nie była sprowadzana z Londynu. To tam Agnieszka dotarła do finału tuż przed tym jak wygrała juniorski Wimbledon w 20005 r. Właśnie z obiektu Gerry’ego Webera pojechaliśmy prosto do Londynu, gdzie "Iśka" wygrała wielkoszlemowy juniorski turniej. I to był jej pierwszy sukces międzynarodowy. Trawa z Halle jest trochę kopią tej londyńskiej, co napawa nas nadzieją. Skoro Hubert wygrał na takiej nawierzchni w Niemczech, to daj Boże, żeby wygrał też cały Wimbledon! Oczywiście konkurencja w tym roku nie do końca jest aż tak potężna, choć zgłosił się już Rafa Nadal. Co zdecydowało o zwycięstwie Hurkacza? - Hubert grał świetnie w Halle. Trawa mu pasuje. Kontrastował swą grę: raz uderzał mocno, innym razem lekko, na połowę kortu, grał też skróty na małe pola. Same superlatywy. Dzięki temu ograł numer "jeden" rankingu, jakim jest Miedwiediew. Nasz tenisista rozbił go gładko. Radwański: Medycyna poszła do przodu, ale Zverev wróci na Australian Open Miedwiediew ma dużą przewagę w rankingu ATP nad z Zverevem - ponad tysiąc punktów. - Na Saszę Zvereva nie ma co jeszcze liczyć. Po kontuzji wróci najwcześniej na przyszłoroczny turniej Australian Open. Czeka go z pół roku przerwy. Życzę mu, aby się wykaraskał z kłopotów szybciej, medycyna idzie do przodu, ale ciężko będzie po takim urazie. Według mnie na US Open raczej nie ma szans. Radwański: Dobrze, że Iga Świątek wrzuciła na luz Według pana dobrze się stało, że Iga Świątek opuściła turniej w Berlinie? Wystartuje dopiero na Wimbledonie. - Wydaje mi się, że tak. Oczywiście, że taki scenariusz jest lepszy. Trzeba dmuchać na zimne i ograniczać jej obciążenia na korcie. Tym bardziej, że już na tym etapie sezonu ona rozegrała tak dużo meczów. Odnoszę wrażenie, że nawet więcej niż w całym ubiegłym roku. Podobnie: w tym roku ma już na koncie 47 spotkań, w całym ubiegłym rozegrała 51. - 47 meczów to i tak spora dawka. Trzeba czasem zrobić przerwę, wrzucić pełny luz, bez ostrej gry na punkty. Trenować trzeba oczywiście cały czas, ale bez typowej walki na korcie. Z drugiej strony, przydałoby się jej przetarcie na korcie trawiastym przed Wimbledonem. Na przykład w Eastbourne. Próbowała się tam przebić Urszula, ale niestety przegrała przedwczoraj w pierwszej rundzie kwalifikacji, ale z mocną zawodniczką Heather Watson w trzech setach 6-4, 3-6, 3-6. Zatem walka była niczym na halabardy. Ula sama wspominała, że to był jej pierwszy mecz na wysokim poziomie, gdy piłka lata szybciej. Wówczas jest inaczej, to inny świat niż na małych turniejach ITF, gdy piłka jest wolniejsza. Szkoda, że Ula miała pecha w losowaniu i od razu trafiła na tak mocną rywalkę. Ona zresztą nigdy nie miała szczęścia w losowaniach. Niedawno można było obserwować debel Agnieszka Radwańska - Urszula Radwańska w ramach Superligi. Jak pan ocenia te nowe rozgrywki? - Bardzo dobrze. Im więcej takich meczów, więcej gwiazd, tym lepiej dla popularyzacji tenisa w naszym kraju. Superliga wzmacnia kluby, pomaga im w pozyskiwaniu sponsorów, którzy chcą inwestować w tenis. To jest bardzo dobre. Chciałbym, aby się zaangażowała w te rozgrywki telewizja. Ona by jeszcze bardziej ułatwiła pozyskiwanie mecenasów i rozwój Superligi. Ja bym chciał obejrzeć w telewizji taki debel jak siostry Radwańskie, czy single z udziałem dobrych zawodników, których nie brakuje w tych rozgrywkach. To kwestia woli którejś ze stacji sportowych. Ciekaw jestem, czy któraś z nich wpadnie na ten pomysł. Piotr Radwański: Agnieszka Radwańska zagra na Wimbledonie w "The Legends" Czy Agnieszka wybiera się na tegoroczny Wimbledon w roli VIP-a? - Ma zagrać nawet debla w ramach "The Legends". O ile się nie mylę, to w parze z Jeleną Janković. "Isia" jest zaproszona, my jesteśmy z tego dumni. Mam dobre zdanie o tym, co robią Anglicy. Radwański: Organizatorzy Wimbledonu mogą pójść do sądu z ATP i WTA Pije pan do tego, że odmówili udziału Rosjan, z uwagi na wojnę na Ukrainę? - Oczywiście. To sprawa Anglików, kogo oni zapraszają. Nie zaprosili zawodników z Białorusi i z Rosji. To jest ich sprawa, ich turniej. A karanie ich za to poprzez odebranie punktów przez ATP i WTA jest skandalem! Wimbledon jako jedyny wielkoszlemowy turniej zauważył, że są sprawy ważniejsze niż sport. A wojna, mordowanie niewinnych Ukraińców do nich należą. - Nie chcę być złym prorokiem, ale ta sprawa może się jeszcze skończyć w sądzie. Może być jeszcze grubo z tego powodu. Uważam, że wyrok ATP i WTA był niesprawiedliwy. Turniej jest angielski, Anglikom wolno robić to, co chcą. I tyle. To oni są gospodarzami. Tym bardziej się cieszę z zaproszenia "Isi", że będzie grać w turnieju byłych gwiazd "The Legends". Wimbledon 2022. Kiedy i gdzie oglądać transmisje? Transmisje Wimbledonu 2022 w dniach 27 czerwca - 10 lipca zapowiadają się niezwykle ciekawie. Oprócz meczów Igi Świątek i Huberta Hurkacza, w akcji zobaczymy najlepszych tenisistów świata. Wimbledon będzie transmitowany na sportowych antenach Polsatu. Mecze Świątek, Hurkacza i innych skomentują między innymi Dawid Olejniczak czy Marcin Muras. Szczegółowy plan transmisji Wimbledonu 2022 będzie dostępny na stronie Polsatsport.pl. Mecze Świątek i Hurkacza na Wimbledonie będzie można oglądać w najwyższej jakości w telewizji na sportowych antenach Polsatu oraz w Internecie i na urządzeniach mobilnych za pośrednictwem platformy Polsat Box Go. Rozmawiał: Michał Białoński, Interia Czytaj też: Iga Świątek nową dominatorką na Wimbledonie? Radwański: To on powinien rządzić w teamie Igi Świątek