Tylko dwa gemy udało się ugrać Dellacqua i Molik w pierwszym wyjątkowo szybkim secie. Radwańska i Janković przełamały rywalki już w drugim podejściu i prowadziły 3:1, od tej pory w pełni kontrolowały już przebieg wydarzeń na korcie i set zgarnęły na swoją korzyść 6:2. Problemy polsko-serbski duet zaczął mieć w drugim secie, w którym po drobnych niedociągnięciach jednej i drugiej tenisistki, Australijki przejęły inicjatywę i przeważały 2:0. Czytaj także: <a href="https://sport.interia.pl/tenis/news-rafael-nadal-wycofa-sie-z-wimbledonu-glosno-o-jego-problemac,nId,6141588#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome" target="_blank">Rafael Nadal wycofa się z Wimbledonu? Głośno o jego problemach zdrowotnych</a> Nie trwało to długo, między innymi po dobrym okresie gry Radwańskiej pod siatką i na serwisie, Serbka i Polka wygrały sześć gemów z rzędu. Seta zapisały na swoje konto 6:3, a mecz 6:2, 6:2. Agnieszka Radwańska ma szansę na triumf w turnieju legend na Wimbledonie Na koncie Radwańskiej i Janković znajdują się już dwa zwycięstwa, a do rozegrania pozostały w grupie B dwa mecze. W turnieju legend duety grają w dwóch grupach po cztery pary w każdej. Dwa pierwsze miejsca zagrają ze sobą w finale. Radawńska i Janković - Dellacqua i Molik 6:2, 6:2