ŚLEDŹ NA ŻYWO WYNIKI Z AUSTRALIAN OPEN! Trudno było sobie wyobrazić trudniejszą dla "Isi" rywalkę w I rundzie pierwszego wielkoszlemowego turnieju w 2009 r. 23-letnia Kateryna z Charkowa mocno serwuje, jest silna fizycznie i odporna psychicznie. I to ona lepiej zaczęła ten mecz. Polka popełniała dużo niewymuszonych błędów (22 w I partii, 50 w meczu), kiepsko serwowała, ale wykazywała się walecznością, z której zresztą słynie. Np. w 10. gemie Aga obroniła aż trzy piłki setowe (było 5-4), a dwa gemy później nie dała się przełamać przy stanie 15:40. W tie-breaku zaczęło się od 1:0 dla Radwańskiej. Za moment, po dwóch mini-breakach było już 1-5. "Isia " zdobyła się na kolejny szalony pościg za rywalką - doprowadziła do stanu 5-5, później 7-7, by ulec 7-9. Polka odgryzła się w II secie. Przełamała rywalkę w czwartym gemie. Bondarenko odrobiła straty w grze dziewiątej i zniżyła na 4-5, ale w 10. partii, po drugim przełamaniu było już po secie. Agnieszka wzmocniła zagrywkę, rzadziej się myliła. Nic nie zapowiadało tragedii, do jakiej doszło w trzecim secie. Teoretycznie to Polka, po wygraniu drugiej partii, powinna być na fali wznoszącej. Tymczasem to Bondarenko szła jak burza. Przełamała "Isię" dwukrotnie i doprowadziła do stanu 5:0, by serwować w szóstym gemie o zwycięstwo w meczu. Z zawodniczką rozstawioną z numerem "dziewięć"! Aga przełamała rywalkę, lecz po chwili ta zrewanżowała się jej pięknym za nadobne i niespodzianka stała się faktem. Agnieszka Radwańska pożegnała się z turniejem singlistek. Marne to pocieszenie dla polskich fanów tenisa, że pojedynek trwał blisko dwie i pół godziny. Mecz był prowadzony w spiekocie (35 stopni Celsjusza), przy mocnym, bocznym wietrze. Wynik meczu pierwszej rundy: Kataryna Bondarenko (Ukraina) - Agnieszka Radwańska (Polska, 9.) 7:6 (9-7), 4:6, 6:1