Rywalką 20-letniej krakowianki w decydującym spotkaniu będzie Swietłana Kuzniecowa. - Grałyśmy ze sobą kilka razy. Parę razy wygrałam, parę razy przegrałam (bilans wynosi 5-3 na korzyść Rosjanki - przyp. red.). To dobra zawodniczka, a ja postaram się zrobić wszystko, co w mojej mocy - powiedziała o czekającym ją meczu Polka. Ostatni raz obie tenisistki grały ze sobą w 1/8 finału tegorocznego Rolanda Garrosa. W trzech setach zwyciężyła Kuzniecowa. - Jeśli zagram swój najlepszy tenis, to będę faworytką - stwierdziła Rosjanka. Agnieszka Radwańska do tej pory trzy razy występowała w finałach turniejów z cyklu WTA i zawsze zwyciężała. Gdyby tak samo stało się w niedzielę krakowianka przybliżyłaby się do udziału w kończących sezon mistrzostwach w Dausze. Na razie grę w Katarze zapewniło sobie siedem zawodniczek: Rosjanki Dinara Safina, Jelena Dementiewa i Kuzniecowa, Amerykanki Serena i Venus Williams, Dunka Caroline Wozniacki oraz Białorusinka Wiktoria Azarenka. Pozostało jedno wolne miejsce w turnieju i dwa dla rezerwowych. - W Tokio, przed tygodniem i tutaj w Pekinie, osiągnęłam dobre rezultaty. Chcę pojechać do Dauhy i tam powalczyć, więc w niedzielę dam z siebie wszystko - powiedziała Polka.