Federer bez problemu pokonał w singlu Yuichiego Sugitę 6:4, 6:3, a Bencic okazała się lepsza od Naomi Osaki 7:5, 6:3. Najbardziej zacięty był pojedynek w mikście, który Szwajcarzy wygrali 2:4, 4:1, 4:3 (5-1). Federer ma za sobą bardzo udany sezon, w którym imponował formą. Triumfował w dwóch imprezach wielkoszlemowych - Australian Open i Wimbledonie, a także zwyciężył w pięciu turniejach ATP. Zupełnie inaczej było w przypadku Bencic, która ze względu na problemy zdrowotne miała w mijającym roku przymusową pięciomiesięczną przerwę. Do rywalizacji wróciła jesienią. - Poprzedni sezon to była wymarzona passa. Szczerze mówiąc, minął mi zbyt szybko. Jestem z niego bardzo zadowolony. Jestem zdrowy, mam za sobą świetny odpoczynek i okres przygotowawczy. Czuję, że tenis ewoluował w ostatnich 10 latach. Dlatego wprowadziłem pewne poprawki do mojej gry. Staram się wykorzystywać więcej bekhend i wzmocniłem serwis. To daje nowe możliwości podczas wymian. Uważam, że gram bardzo dobrze, inaczej nie byłoby takich wyników, jakie miałem ostatnio. Mam nadzieję, że nadal będę w stanie prezentować taki poziom - zaznaczył Federer. Wcześniej w innym meczu grupy B Amerykanie CoCo Vandeweghe i Jack Sock pokonali Rosjan Anastazję Pawliuczenkową i Karena Chaczanowa 2:1. Zespoły rywalizujące w Australii są podzielone na dwie grupy, których triumfatorzy awansują do finału. Każde spotkanie składa się z dwóch pojedynków singlowych oraz jednego w grze mieszanej. W gr. A są: Niemcy, Belgia, Kanada i Australia. Na początku stycznia tego roku, w finale poprzedniej edycji Pucharu Hopmana, Francja wygrała z USA 2:1. Tym razem Francuzi nie startują. Wyniki meczów grupy B: Szwajcaria - Japonia 3:0 Roger Federer - Yuichi Sugita 6:4, 6:3 Belinda Bencic - Naomi Osaka 7:5, 6:3 Bencic, Federer - Osaka, Sugita 2:4, 4:1, 4:3 (5-1) USA - Rosja 2:1 CoCo Vandeweghe - Anastazja Pawliuczenkowa 6:3, 6:3 Jack Sock - Karen Chaczanow 6:4, 1:6, 6:3 Vandeweghe, Sock - Pawliuczenkowa, Chaczanow 4:3 (5-3), 1:4, 2:4