W serbskiej ekipie również w sobotnim meczu deblowym wystąpił Novak Djoković. Lider rankingu ATP, który zastąpił tego dnia Viktora Troickiego, w parze z Nenadem Żimonjiciem wygrał z Marinem Draganją i Franko Skugorem 6:3, 6:4, 6:1. W drugim secie zranił palec, ale był w stanie kontynuować grę. Dzień wcześniej rozstrzygnął na swoją korzyść pojedynek singlowy z Matem Deliciem. Serbowie w ćwierćfinale (17-19 lipca) zmierzą się ze zwycięzcą meczu Brazylia - Argentyna. Bliżej wygranej są obecnie "Canarinhos", którzy prowadzą w Buenos Aires 2-1. "Naszą ambicją jest osiągnięcie finału" - zadeklarował Żimonjić. To był drugi mecz tych ekipy w Pucharze Davisa od czasu konfliktu zbrojnego na terenie byłej Jugosławii. W 2010 roku Serbia, również z Djokovicem w składzie, pokonała Chorwację w Splicie 4-1. Francuzi z kolei czekają na triumfatora pojedynku Brytyjczyków z Amerykanami w Glasgow. Po pierwszej turze meczów singlowych gospodarze prowadzili 2-0. W sobotę szanse na zwycięstwo zespół z USA zachował dzięki zwycięstwu bliźniaków Boba i Mike'a Bryanów nad Dominikiem Inglotem i Jamiem Murrayem 6:3, 6:2, 3:6, 6:7 (8-10), 9:7. Nadzieje na ćwierćfinał zachowali - też dzięki triumfowi w deblu - Czesi, którzy w Ostrawie przegrywają z Australijczykami 1-2. Broniący tytułu Szwajcarzy w niedzielę będą musieli wygrać oba spotkania singlowe, jeśli chcą uniknąć barażu o pozostanie w elicie. Po dwóch dniach rywalizacji w Liege przegrywają z Belgami 1-2. W ekipie Helwetów nie ma jednak dwóch zawodników, którzy zapewnili im ubiegłoroczny triumf - Rogera Federera i Stana Wawrinki. Wyniki meczów 1. rundy Grupy Światowej: Frankfurt: Niemcy - Francja 0-3 Glasgow: W. Brytania - USA 2-1 Liege: Belgia - Szwajcaria 2-1 Ostrawa: Czechy - Australia 1-2 Astana: Kazachstan - Włochy 1-2 Kraljevo: Serbia - Chorwacja 3-0 Buenos Aires: Argentyna - Brazylia 1-2 Vancouver: Kanada - Japonia 1-1