Sklasyfikowany na 21. miejscu w rankingu tenisistów Janowicz po raz drugi w spotkaniu rozgrywanym w hali "Torwar" doznał porażki w pięciu setach. W piątek niespodziewanie uległ niespełna 18-letniemu Bornie Cioricowi. Tego dnia zajmujący 26. pozycję na światowej liście Czilić bez problemu uporał się z Michałem Przysiężnym. W sobotę szansę "Biało-czerwonych" na zwycięstwo w pojedynku przedłużyli Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg, triumfatorzy rywalizacji deblistów. W pamięci kibiców na długo pozostanie tie-break, który był potrzebny do wyłonienia zwycięzcy w drugiej partii pojedynku liderów obu ekip. Czilić prowadził już 5-1, ale dzięki konsekwentnej i agresywnej grze Polak zwyciężył w sześciu następnych akcjach. Prowadzący 2:0 23-letni łodzianin w trzech kolejnych odsłonach musiał jednak uznać wyższość starszego o dwa lata, pochodzącego z Medziugorie przeciwnika. Ponieważ zwycięstwo Czilica przesądziło losy meczu zrezygnowano z rozegrania drugiego niedzielnego pojedynku singlowego. Polska - Chorwacja 1-3 piątek Michał Przysiężny - Marin Czilić 1:6, 4:6, 4:6 Jerzy Janowicz - Borna Ciorić 6:2, 2:6, 5:7, 7:5, 4:6 sobota Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski - Marin Draganja, Mate Pavić 6:7 (1), 7:6 (4), 4:6, 7:6 (2), 6:4 niedziela Jerzy Janowicz - Marin Czilić 6:3, 7:6 (7-5), 4:6, 1:6, 3:6