Pojedynek rozgrywany jest na twardej nawierzchni w hali kompleksu "Łużniki" w Moskwie. Janowicz był zdecydowanym faworytem spotkania z Chaczanowem. Polak w światowym rankingu jest na 21. miejscu, a jego rywal 448. 17-letni Rosjanin na początku meczu dosyć łatwo zdobywał gemy przy własnym podaniu. Janowicz natomiast miał kłopot w drugim gemie, którego wygrał dopiero na przewagi. Później jednak zarysowała się przewaga naszego zawodnika. W piątym gemie, przy stanie 2:2, Janowicz miał trzy szanse na przełamanie. Wykorzystał już z pierwszą z nich zagrywając skrót. Chaczanow poślizgnął się i nie był w stanie dobiec do piłki. Od tego momentu przewaga Polaka nie podlegała dyskusji. Janowicz pewnie wygrał pierwszego seta 6:2. W drugim lider "Biało-czerwonych" kontrolował wydarzenia na korcie. Do rozstrzygnięcia seta na swoją korzyść wystarczyło Janowiczowi jedno przełamanie. Trzeci set to również zdecydowana przewaga Polaka. Chaczanow tylko momentami nawiązywał w miarę wyrównaną walkę. Chwila dekoncentracji Janowicza kosztowała go stratę gema przy własnym podaniu, ale jego przewaga była nadal bezpieczna (4:2). Janowicz wygrał trzecią odsłonę 6:4 i cały mecz 3:0. Drugą parę pierwszego dnia rywalizacji tworzą najwyżej notowany z Rosjan Dmitrij Tursunow (28. ATP) i Michał Przysiężny (57). By po raz pierwszy znaleźć się w elicie tych rozgrywek, Polacy muszą nie tylko wygrać w Moskwie, ale i później w kwietniu pokonać drużynę Chorwacji, a następnie zwyciężyć w barażu z jednym z zespołów, które będą się bronić przed spadkiem z najwyższej grupy. Rosja - Polska 0-1 Karan Chaczanow - Jerzy Janowicz 2:6, 4:6, 4:6