25-letni Janowicz ostatnio ćwiczył indywidualnie w Łodzi. We wtorek miał jeszcze konsultację medyczną i w środę przybył do Gdańska. Z powodu kontuzji kolana rozegrał w tym roku tylko jeden mecz - w połowie stycznia w wielkoszlemowym Australian Open. Efektem jest znaczący spadek w rankingu ATP na 96. pozycję. Dzisiaj okazało się jednak, że Janowicz nie będzie w stanie zagrać przeciwko Argentynie. "On chciał grać na blokadzie przeciwbólowej, ale to byłoby ryzyko dla jego dalszej kariery" - powiedział Radosław Szymanik, kapitan "Biało-czerwonych". W singlu wystąpią zatem Michał Przysiężny (318. w rankingu ATP) oraz Hubert Hurkacz (602.). Dla tego pierwszego będzie to debiut w tegorocznym sezonie. Ostatni turniej zagrał w listopadzie 2015 roku, a od tego czasu leczył uraz kręgosłupa. Hurkacz natomiast, to 19-latek, który grywa przede wszystkim w challengerach. W deblu najprawdopodobniej wystąpią Marcin Matkowski i Łukasz Kubot. - Jurek ma swoją wartość i można go określić jako zęby trzonowe naszej reprezentacji. To lider, który zapewnił nam we wcześniejszych spotkaniach najwięcej punktów i z nim w składzie jesteśmy zupełnie inaczej postrzegani jako drużyna - mówił na jednej z konferencji prasowych poprzedzających spotkanie Szymanik. W piątek rozegrane zostaną dwa spotkania singlowe (początek o godz. 14.30). Jako pierwsi wyjdą na kort Przysiężny i Guido Pella (42.), a potem Hurkacz i Leonardo Mayer (41.) Dzień później zagrają deble (13, Kubot/Matkowski - Carlos Berlocq/Renzo Olivo), a na niedzielę zaplanowano rewanżowe pojedynki w grze pojedynczej (12, Przysiężny - Mayer, Hurkacz - Pella). Wygra ekipa, która zdobędzie trzy punkty. Zwycięzca meczu w Gdańsku w ćwierćfinale spotka się z Włochami lub Szwajcarami (15-17 lipca). Transmisja meczu w TVP Sport.