W pierwszym secie, po zaciętej walce górą był Przysiężny, który wygrał tie-breaka do siedmiu. Później wziął górę faworyzowany Rosol, który wyrównał w setach na 1-1, wygrywając 6-1. Na początku trzeciej partii obydwaj tenisiści wygrywają swoje gemy serwisowe. Przy prowadzeniu 2-1, Michał miał szansę na przełamanie, ale z forhendu wyrzucił piłkę na aut. Przy drugim podejściu, pięknym bekhendem Polak doprowadził do przełamania i objął prowadzenie 3-1! Przysiężny, dzięki potężnym serwisom, piątego gema wygrał do zera i było już 4-1. Rosol utrzymał podanie, zniżając po chwili na 4-2. Po autowym forhendzie Michała, Rosol miał pierwszą w trzecim secie szansę na przełamanie serwisu Polaka. Przysiężny obronił się jednak wygrywając akcję smeczem przy siatce, a za moment posłał forhendowego "winnera", a wygranie gema na 5-2 zapewnił sobie, dzięki zmuszeniu Czecha do błędu po długiej wymianie na bekhendową stronę (Lukasz wyrzucił piłkę na aut). Dziewiątego gema Polak wygrał asem serwisowym, w całym meczu miał ich aż 12 i zasłużenie awansował do najlepszej czwórki! Mecz trwał godzinę i 56 minut. Polak stał się rewelacją turnieju w Rosji, po tym, jak w drugiej rundzie wyeliminował 17. w rankingu i najwyżej rozstawionego tenisistę - Włocha Fabia Fogniniego 6:3, 5:3. Pula nagród zawodów w Sankt Petersburgu wynosi 455 tys. dolarów. W półfinale Michał zmierzy się jutro z Łotyszem Ernestsem Gulbisem (6.), który po południu pokonał Hiszpana Roberto Bautistę-Aguta 6:1, 6:2. Wyniki piątkowych spotkań 1/4 finału: Michał Przysiężny (Polska) - Lukas Rosol (Czechy, 7) 7:6 (9-7), 1:6, 6:3 Ernests Gulbis (Łotwa, 6) - Roberto Bautista-Agut (Hiszpania) 6:1, 6:2 Joao Sousa (Portugalia) - Dimitri Tursunow (Rosja, 4) 6:4, 6:3 Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) - Denis Istomin (Uzbekistan, 8) 6:2, 6:4