Przysiężny jest obecnie sklasyfikowany na 94. miejscu w rankingu ATP World Tour, natomiast Miller zajmuje 198. pozycję. Zwycięzca tego pojedynku spotka się w drugiej rundzie z lepszym w rywalizacji Australijczyka Chrisa Guccione z rozstawionym z numerem 14. Dudim Selą z Izraela. Na liście zgłoszeń do imprezy Queen's Clubie znajdowało się również nazwisko Łukasza Kubota (53. w rankingu), który miał być rozstawiony z "12". Jednak po starcie w wielkoszlemowym turnieju na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa Polak postanowił najbliższy tydzień poświęcić na przygotowania do gry na trawie. - Przed Wimbledonem ważne jest, żeby dużo trenować na trawie. Najczęściej przy przejściu z "mączki" zdarzają się kontuzje kolan, mięśni przywodzicieli oraz skręcenia kostek. Ważne jest więc, żeby uniknąć urazów, bo jest zbyt mało czasu na ich wyleczenie. Gdybym w Paryżu grał nieco krócej, to pojechałbym od razu do Londynu potrenować i zagrałbym w przyszłym tygodniu, ale tak zrobię sobie krótką przerwę na przygotowania - powiedział Kubot. Najbliższy start planuje on w Eastbourne (13-19 czerwca), gdzie powinien być rozstawiony z ósemką. Równolegle z mężczyznami będą tam rywalizować także tenisistki, a na liście zgłoszeń znajduje się nazwisko Agnieszki Radwańskiej.