Przysiężny tym samym odpadł w drugiej rundzie tenisowego turnieju ATP Tour na twardych kortach w Tokio (pula nagród 1,29 mln dolarów). 30-letni Polak, który zajmuje 142. pozycję w światowym rankingu, w pierwszej rundzie sprawił sporą niespodziankę pokonując w trzech setach rozstawionego z "piątką" Francuza Jo-Wilfrieda Tsongę. Wcześniej jeszcze wygrał dwa spotkania w eliminacjach. Urodzony w rosyjskim Orenburgu Istomin plasuje się obecnie na 60. miejscu w klasyfikacji tenisistów. W stolicy Japonii zanotował pierwsze zwycięstwa od dwóch miesięcy. O porażce Przysiężnego w pierwszej partii zdecydowała strata własnego podania w trzecim gemie. W drugim secie objął on prowadzenie 2:0, ale przeciwnik szybko wyrównał. W tie-breaku było najpierw 2-1 dla zawodnika z Głogowa, ale później Uzbek zdobył cztery punkty z rzędu. Polak wyrównał na 5-5, jednak ostatnie słowo należało do rywala. W Tokio Przysiężny zaprezentuje się jeszcze w grze podwójnej. W piątek w ćwierćfinale w parze z Pierre-Huguesem Herbertem wystąpi przeciwko Brytyjczykowi Jamie'emu Murrayowi i Australijczykowi Johnowi Peersowi. Polak i Francuz na otwarcie pokonali najlepszy debel ostatnich lat - amerykańskich bliźniaków Boba i Mike'a Bryanów. Wynik meczu 2. rundy gry pojedynczej: Denis Istomin (Uzbekistan) - Michał Przysiężny (Polska) 6:4, 7:6 (7-5)