Przegrała ze Świątek, teraz uderza w organizatorów Wimbledonu. Wstrząsające wyznanie gwiazdy
Od starcia z Clarą Tauson zmagania w Wimbledonie rozpocznie Danielle Collins. Amerykanka jeszcze przed pierwszym meczem na londyńskich kortach udzieliła głośnego wywiadu, w którym zdecydowała się na wstrząsające wyznanie. Mistrzyni Miami WTA jest pełna obaw przed Wimbledonem, co ma związek z zachowaniem fanów. "Rzadko chodzę gdziekolwiek sama. Dbam o to, żeby mieć ochronę - wyznała gwiazda, wyrażając zaniepokojenie poziomem ochrony zapewnianej tenisistkom.
![Danielle Collins zdecydowała się na ważny apel przed Wimbledonem](https://i.iplsc.com/-/000JEF6USSKITOVD-C461-F4.webp)
Tegoroczny start będzie dla Danielle Collins ostatnią szansą na sukces w Wimbledonie. 30-latka ogłosiła w styczniu, że bieżący sezon będzie ostatnim w jej karierze. Amerykanka zmaga się z problemami natury zdrowotnej, a jej ciało powoli już się buntuje.
Przełomowy sezon dla Danielle Collins. Jak się żegnać, to w taki sposób
Wyniki osiągane w trakcie touru najlepiej świadczą o tym, z jak wielką motywacją tenisistka przystąpiła do swojego "last dance" na kortach. Collins po szybkim odpadnięciu z Indian Wells po starciu z Igą Świątek złapała wiatr w żagle i nieoczekiwanie triumfowała w Miami Open. W finale pokonała Jelenę Rybakinę 7:5, 6:3. Amerykanka poszła za ciosem i sięgnęła po mistrzostwo w kolejnym turnieju, w Charleston.
W pewnym momencie jej współczynnik zwycięstw w sezonie osiągnął niemal pułap Igi Świątek. Ostatnie tygodnie już tak udane nie były, ale mimo to postawa Danielle Collins zasługuje na uznanie.
Dramatyczne wyznanie przed Wimbledonem. Collins poruszyła powszechny problem
Przed pierwszym spotkaniem na Wimbledonie 11. rakieta świata w rozmowie z redakcją "The Telegraph" zdecydowała się na wstrząsające wyznanie. 30-latka ujawniła, że zdarzają jej się ataki paniki, które często są wywołane zachowaniem kibiców. Tenisistka nie czuje się bezpiecznie zwłaszcza w trakcie wielkich turniejów. Boi się nawet sama opuszczać mieszkanie.
- Wiele z nas ma lęki związane z poziomem ochrony w trakcie tourów. Miałam kilka różnych sytuacji na przestrzeni ostatnich sezonów. Nie jest fajnie musieć stale zerkać przez ramię - zaczęła Collins.
Mam takie dni, że czuję się przerażona, kiedy jestem otoczona przez zamknięte grupy fanów. Czuję przerażenie, kiedy kibice na mnie nacierają, rzucają rzeczy, czy mnie dotykają. Doświadczyłam wiele takich nieprzyjemnych sytuacji
~ dodała Amerykanka
Intencją Collins było zwrócenie uwagi na fakt, że choć media społecznościowe ułatwiają kontakt z fanami i pozwalają wynieść go na zupełnie inny poziom, wiążą się również z wieloma zagrożeniami. Podkreśliła, że niekiedy "stwarza to szansę na uzyskanie dostępu do ciebie przez ludzi, z którymi jest źle i nie są w najlepszym stanie mentalnym".
- Nie odwiedzam z reguły większości miejsc sama. Dbam o to, żeby zawsze była ze mną ochrona. To coś, co mocno wpływa na mnie mentalnie. Przez długi czas ciężki mi było z samą sobą. Czasami zadawałam sobie pytanie: co zrobiłam, żeby ci ludzie wierzyli, że mogą w taki sposób przekraczać granice - dodała tenisistka.